Strona 140

Tom IV

modlitwy i wszelkim sposobem, właściwym naśladowcom jej Syna, oddawali się gorliwie przymnażaniu Kościołowi jego nowych synów,

3

Najśw. Maryja, Oblubienica Ducha Świętego, zachęca nas, byśmy Ją naśladowali jako Jego Oblubienicę, pouczając nas litościwie, że możemy Ją naśladować w tym względzie przez wierne zachowywanie przyrzeczeń złożonych przed chrztem świętym, kiedy to Kościół gotował się do przyjęcia nas za swe dzieci.

Przypomina nam Najśw. Dziewica, że we chrzcie świętym wyrzekliśmy się szatana, dzieł jego i pychy oraz, że łaski dane dla wiernego trwania w tym wyrzeczeniu nie braknie nam nigdy, chyba że zawiedziemy tu sami i cała wina od nas pochodzi.

Najśw. Maryja przypomina nam, jak wielki stopień chwały możemy osiągnąć na całą wieczność, jeżeli tylko wierni będziemy przyrzeczeniom danym we chrzcie Bogu i Kościołowi.

65. [DĄŻENIA][400]

Kto wstępuje do Kongregacji winien przychodzić do niej w tym celu, by cierpieć we wszystkim i zawsze, jak również z najżywszym pragnieniem, by zawsze być w pogardzie, a to tym bardziej, im niższego i biedniejszego jest pochodzenia[401].

Sam od siebie nie mogę nic, z Bogiem mogę wszystko, z miłości do Boga chcę czynić wszystko. Bogu cześć, mnie wzgarda![402]

66. [SKRUPUŁY][403]

Dla czasu minionego – Jezu mój, miłosierdzia! Dla czasu obecnego – Jezu mój, wspomagaj mnie! Dla czasu przyszłego – Jezu mój, w Tobie moja ufność!

[400] Dwustronicowa kartka bez daty. Zob. przyp. 409.

[401] „a to tym bardziej… pochodzenia” – wydaje się dod. późn.

[402] Ta kartka mogła posłużyć do opracowania „Porządku dziennego” z Reguły pod nazwą „Kopia Lambruschiniego” (Por. OOCC II, 307 i Wybór Pism, II 210, n. 531), czyli musiałaby pochodzić sprzed roku 1846.

[403] Dwustronicowa kartka bez daty, z nagłówkiem nieznanego autora niedostosowanym do poniższej treści, chyba, że się go weźmie w sensie „delikatności sumienia”.