Strona 55
Tom III
[70c] Czemuż zresztą miałbym jeszcze wątpić, jeśli sprawę swą złożyłem w ręku i Sercu bardziej niż najdroższego Oblubieńca mej duszy, Jezusa, i bardziej niż najukochańszej Matki, Maryi, jeżeli Aniołowie i wszyscy Świeci są mymi Obrońcami i Patronami? Nie, nie, żadną miarą! Jezu, Maryjo, Aniołowie i Święci, Aniele Stróżu mój i św. Wincenty, wzywam Was i błagam (odwołuję się do Oświadczenia generalnego).
[71] 59. Wincenty, zanim przystąpisz do modlitwy, zanim wejdziesz do świętego przybytku Pana, nim zaczniesz dlań służbę w Kościele Jego, itd., a także w czasie pełnienia jej, rzuć okiem na swą nędzę, która zwiększa się coraz bardziej przez czarną twą niewdzięczność i bezbożność twoją. Przedstaw sobie, że Aniołowie, Święci i cała Wspólnota Niebian dlatego właśnie wołają przeciw tobie głośno i mówią do ciebie: Cóż to za śmiałość z twej strony, że mówić chcesz z Bogiem nieskończenie czystym, świętym i doskonałym, że chcesz Mu służyć przy Jego ołtarzu i w Jego świątyni, że chcesz się karmić Jego ze wszech miar niepokalanym Ciałem i bez granic doskonałym Bóstwem — co to za śmiałość u ciebie, cóż to za śmiałość!
[71a] Wyznaj tedy najpotworniejszą, że nie powiem — nieskończoną twą nędzę i bezbożność. Jednakże nie powinieneś z tego powodu zaniedbywać tego, co byś uczynił, gdyby obraziwszy jakiegoś wielmożę, który by ci jednak był gotów wybaczyć, udał się prosić o przebaczenie, a słudzy jego nie chcieliby cię doń dopuścić; wołałbyś wtedy tak długo, ażby miłosierny wielmoża usłyszał twój głos, pozwolił ci wejść i powiedzieć:
[71b] Ach, oto jestem przed Tobą! Z głębi serca mojego i z niskości swej nędzy wznoszę, o Boże, swe wołanie do Ciebie! Wysłuchaj, o Panie — wszak jesteś mym Ojcem, wysłuchaj głosu syna swojego, choć niewdzięcznego i grzesznego. Ach, Boże mój, Boże mój, Boże mój! O błogosławiona Wspólnoto [Niebian]: chociaż ganicie mą śmiałość, wzywam Was jednak: O Maryjo, moja więcej niż najbardziej umiłowana Matko, wspomóż mnie w mych potrzebach i przez miłosierdzie dopuść mię do chwalenia Pana, do służenia Mu i do pełnienia na ziemi tego, co w niebie czyni cała Wspólnota Niebian! Lecz jakże wielka jest ma niegodność i moja nędza! (Oświadczenie generalne) i jak wielką jest prawdą, żem niegodny żadnego względu, a godzien wszelkiego zła.
[72] 60. Jedną z pobudek, dla których czczę Najśw. Maryję, moją więcej niż najbardziej umiłowaną Matkę, Aniołów, Świętych i Sprawiedliwych, i dla których chciałbym, aby ich czciły wszystkie stworzenia, jest właśnie ten wzgląd, że Najśw. Maryja i Aniołowie nie obrazili nigdy mego Ojca i więcej niż najdroższego Oblubieńca mej