Strona 177
Tom III
myśli przedstawiłem, i chciałbym je wszystkie przecierpieć, a wszystkie mnożone w nieskończoność w każdej z nieprzeliczonych chwil od całej wieczności, i chciałbym je znosić przez wieczność całą z miłości ku Tobie, i to z czystej, najczystszej miłości. Chciałbym je cierpieć, i proszę Cię, bym mógł cierpieć jeszcze więcej, jeszcze nieskończenie więcej, chociażbym się musiał wyrzec wszelkich innych Twych darów, łask, względów, itd. — nie tracąc jednak Twej miłości.
A wyobrażając sobie, że wszystkie stworzenia przeszłe, obecne, przyszłe i możliwe, uwielokrotniane w nieskończoność każdej z nieprzeliczonych chwil od wieków i przez całą wieczność, cierpiałyby bez żadnej nagrody od całej wieczności przez całą wieczność dla miłowania Ciebie, tak bardzo, jak na to zasługujesz, te wszelkie niezmierne męki i cierpienia, jakie wycierpiałyby i znosiłyby wszystkie stworzenia mnożone w sposób, w jaki sobie wyobrażam — to pragnę, Boże mój, znosić je wszystkie zsyłane na mnie i w nieskończoność mnożone w każdym z nieprzeliczonych momentów od wszystkich wieków po wszystkie wieki, a wszystko z czystej miłości[290].
[144h] A żem nieskończenie niegodny najmniejszego nawet stopnia miłości Boga, a tym bardziej miłości najdoskonalszej, racz przeto, o Boże mój. sprawić, biorąc odwet na bezgranicznej mej niegodności, aby wszystkie katusze, o których tylokrotnie mówiłem, mnożyły się dla mnie bez końca w nieskończenie różnorakie sposoby w każdej z nieprzeliczonych chwil. O Miłości, o Miłości nieskończona, Miłości niewypowiedziana, Miłości, czysta Miłości, o Miłości bezgranicznego miłowania godna. O Miłości, jak bardzo jesteś słodka, jak jesteś w cierpieniu miła! (Oświadczenie generalne). O Miłości, Miłości, Miłości nieskończona! O Miłości!!![291]
Boże mój, Boże mój, Boże mój! Ty sam znasz me nieprawości, ich niezmierny ciężar, ich bezgraniczną potworność… Dla swojej chwały, a mego zawstydzenia wyjawiaj je całemu wszechświatu teraz i przez całą wieczność. Zechciej w mym zawstydzeniu uwielbić samego siebie; zechciej objawić miłosierdzie swoje oraz konfuzję, jaka wynika z mej niewdzięczności (Oświadczenie generalne).
46. [REKOLEKCJE DLA PROBOSZCZÓW I SPOWIEDNIKÓW NA MONTECITORIO —1836]
(Lumi — 57, t. II, s. 648—655; rok 1836)
[145] Rekolekcje dla proboszczów i spowiedników od 13 listopada 1836 roku.
Wstęp: 1. Konieczność rzetelnego odprawienia rekolekcji.
[290] Widać z tych tekstów, jak myśli wyrażone już w młodych latach Świętego drogie mu są również i w męskim wieku.
[291] „O Miłości, Miłości… o Miłości!!!” — dod. późn.