Strona 176
Tom III
i modlić się w Twej sprawie, przeto dozwól mi, bym we wszystkim polecał Cię Tobie samemu. Dlatego jeżeli proszę Cię o wybawienie dusz czyśćcowych, to — ponieważ w tym wybawieniu szukam przede wszystkim Twej chwały — pozwól, że będę mówił do Ciebie: „Polecam Ci, Panie, Ciebie samego!” Tak samo, gdy Cię proszę o nawrócenie biednych grzeszników, heretyków, żydów, pogan, jak i o wszelkie dary związane ze zbawieniem całego rodzaju ludzkiego, a także ilekroć zanoszę do Ciebie prośby o jakąkolwiek rzecz, to choćbym w trakcie takiej prośby nie miał wyraźnie określonego pragnienia Twej chwały, chcę jednak, by ono we mnie zawsze przeważało (Oświadczenie generalne).
[144f] Wyznaję, o Boże mój, teraz i zawsze wobec nieba i ziemi, że nie korzystałem nigdy z nieskończonej miłości Twojej, lecz przeciwnie: nadużywałem jej więcej niż wszystkie stworzenia przeszłe, teraźniejsze, przyszłe i możliwe. A przecież dzięki niej Ty mnie stworzyłeś, zachowałeś, odkupiłeś, uczyniłeś chrześcijaninem i kapłanem (Oświadczenie generalne).
Boże mój, [pragnę Cię miłować] nie tylko dla naprawienia [przynajmniej] częściowego nie kończących się zniewag, jakich dopuściłem się względem Ciebie, ale — choćbym Cię nigdy nie obraził, to — z uwagi na wdzięczność za nieskończoną miłość, z jakąś mnie stworzył, odkupił, z jaką mnie napełniłeś zmiłowaniami Twoimi i z jaką chcesz otaczać mnie chwałą przez całą wieczność, [pragnę Ciebie miłować]. A chociażbyś mnie nigdy nie kochał, a nienawidził zawsze od całej wieczności przez całą wieczność, i chociażbyś mnie zawsze dręczył, jak to tylko możliwe i jak bym zdolny był znosić nieskończoną w natężeniu i trwaniu udrękę, i chociażbyś od całej wieczności przez całą wieczność bezmierną swą potęgą pobudzał bez końca wszystkie stworzenia przeszłe, obecne i przyszłe, [tak] Aniołów i ludzi, jak zwierzęta, owady i wszystkie stworzenia nie obdarzone zmysłami, wszystkie pierwiastki ciał i wszelkie inne stworzenia każdego gatunku, przeszłe, niniejsze, przyszłe i możliwe, a wszystkie mnożone w nieskończoność w każdym z nieprzeliczonych momentów, [stworzenia] które z Twojego rozkazu nie miałyby innego zajęcia jak nieustannie dręczyć mnie w nieskończoność — to jednak chciałbym Cię miłować.
A chciałbym Cię miłować tak bardzo, jak na to zasługujesz, bo przez siebie samego i sam w sobie jesteś nieskończenie godny miłości. Chciałbym też sprawić, aby od wieków i przez całe wieki tak bardzo, jak na to zasługujesz, kochały Cię wszystkie stworzenia przeszłe, obecne, przyszłe i możliwe, wszystkie mnożone w nieskończoność, choćby miało mi to przynieść uwielokrotnienie wszelkich udręczeń wyżej założonych na nieskończone sposoby w każdym z nieprzeliczonych momentów od całej wieczności i przez całą wieczność.
[144g] Boże mój, Miłosierdzie moje [por. Ps 58, 18] nieskończone! Pragnę znieść wszystkie, ale to wszystkie męki, jakie sobie właśnie w