Strona 352
Tom II
42. Po ogólnym rachunku sumienia i po modlitwach rozejdą się wszyscy do swych pokoi; wejdą tam z żywym uczuciem wiary, że pokój pełen jest Boga, albowiem Bóg w całej swej pełni, jeden w Istocie trojaki w Osobach, nieskończony w przymiotach, znajduje się wszędzie z całą swą Istotą i ze wszystkimi nieskończonymi przymiotami; złoży Mu więc na klęczkach[659] z głębi duszy akt uwielbienia i strzelistym aktami wypraszać będą Boskie zmiłowania: Boże mój, miłosierdzia Jezu mój, miłosierdzia! Najświętsza Maryjo, miłosierdzia! i dodadzą
Módlmy się
Wszechmogący, wieczny Boże, pomnóż w nas wiarę, nadzieję i miłość… [itd., jak w nrze [629] KLambr].
Bracia zaś pomocnicy mówić będą: Boże mój, wierzę w Ciebie, ufam Tobie, miłuję Cię oraz boleję, żem Cię obraził[660]
[31k] 43. Potem w duchu prawdziwej wiary i gorliwości pokropił łóżko trzy razy wodą święconą; uczynią to samo w kierunku czterech ścian pokoju w intencji, by w ten sposób nie tylko odpędzić złe duchy ale wyprosić też wszelkie dary na żywot wieczny dla siebie i dla wszystkich dusz, jakie istnieją i istnieć będą we wszystkich częściach świata
Teraz każdy aż do spoczynku może odmawiać modlitwy i akty strzeliste, jakie podyktuje mu własna pobożność.
Każdy, ucałowawszy obrazek Najśw. Maryi i Jezusa Ukrzyżowanego, wsunie wizerunek Ukrzyżowanego pod wałek czy poduszkę albo trzymać go będą w ręku, jeżeli uczepiony jest do koronki noszone na szyi[661].
[659] „Na klęczkach” — dodał później Pallotti.
[660] Późniejszy ten dodatek o braciach pochodzi od samego Pallottiego.
[661] Por. nr [631] KLambr.