Strona 184
Tom II
wszystkie potrzeby świętej misji. Owszem, będą je[307] odprawiać z wielką nabożnością, w duchu wiary, nie krócej niż pół godziny.
[413] Nie dopuszczą też, by widziano ich kiedykolwiek zmierzających do głoszenia słowa Bożego bez uprzedniego, choćby niedługiego przygotowania i bez pokornej a gorącej modlitwy. Także po tym głoszeniu i po odpowiednim wypoczynku spędzą pewien czas na modlitwie, aby polecać Bogu i Najśw. swej Matce owoc już zebrany i większy jeszcze, jaki w swym czasie ma zrodzić zasiane ziarno słowa Bożego.
To samo czynić będą udając się do konfesjonału i po skończeniu spowiadania, a to tym bardziej, że chodzi o sprawę ważniejszą, bo załatwianą w św. trybunale pokuty.
[414] Wyjąwszy składane przełożonym obowiązkowe wizyty oraz odwiedziny chorych, wszystkie inne wizyty grzecznościowe czy dla rozrywki są całkowicie misjonarzom wzbronione z uwagi na polecenie Jezusa Chrystusa: Nolite transire de domo in domum, neminem per viam salutaveritis[308].
Nie będą mogli nigdy iść na obiad poza dom, ustronie, kolegium czy klasztor, w których mieszkają.
[415] W miejscu zamieszkania odprawią codziennie rozmyślanie, modlitwy, rachunki [sumienia] i czytanie przy stole, w taki sposób, jaki jest stosowany w naszych świętych ustroniach. Gdyby rozsądek, z uwagi na [zbyt wielką] ilość pracy i trudów związanych ze świętym posługiwaniem, nakazał ich zmniejszenie, nie należy pomijać wspólnych ćwiczeń co do ich przedmiotu i ilości, lecz odprawić je krócej, ale wszystkie.
[416] Prócz zupy, nie przyjmą więcej niż dwa dania na obiad, na wieczerzę zaś nie więcej niż jedno, prócz sałaty czy zupy; nie będzie jednak wzbronione podawanie sera i owoców, gdyby ofiarował to jakiś dobroczyńca. Wszystko jednak co pozostanie z dziennego pożywienia rozdadzą ubogim, dając pierwszeństwo wdowom i sierotom.
Posty przepisane przez Kościół zachowywać będą z całą możliwą dokładnością.
Kierownik będzie dbał o to, by nikt nie zrujnował sobie zdrowia wskutek nadmiernych prac i postów albo z braku niezbędnego odpoczynku.
[417] Nie będą przyjmować ofiar mszalnych, lecz poproszą ofiarodawców, by zwrócili się z tym do kapłanów ubogich albo do miejscowych czy sąsiednich przedstawicieli zakonów żebraczych.
Gdyby im ofiarowano drogocenne przedmioty w celu ozdobienia nimi świętego obrazu Najśw. Maryi Panny obnoszonego przez misjonarzy, niech ci każą je zawiesić dla ozdoby jakiegoś innego obrazu,
[307] Chyba dziękczynienie, jak zdaje się wynikać z kontekstu.
[308] „Nie przechodźcie z domu do domu, nikogo w drodze nie pozdrawiajcie” (por. Łk 10, 7 i 10, 4).