Strona 100

Tom II

zastępcy przełożonych powinni otrzymać pisemną zgodę właściwego przełożonego[203].

[78] Misjonarze w krajach pogańskich, którzy z powodu wielkich odległości nie mogą do dyrektorium wracać co pięć lat, by nie powodować poważnego uszczerbku w postępie prac misyjnych, niech odprawią zaraz trzymiesięczne dyrektorium[204], jak tylko ukończą swą misję lub z jakichkolwiek powodów znajdą się znów w naszych ustroniach. A gdyby potrzeby misji odwoływały ich wcześniej, niech spędzą tam przynajmniej większą część tego czasu, przez jaki pozostaną w ustroniu.

[79] Wszyscy mają się udawać do dyrektorium nie dla czczej formalności, ale z rzetelnym pragnieniem skorzystania z niego. Nikt bowiem nie powinien zakładać, że jest już doskonały na drogach Bożych; przeciwnie, każdy ma się uważać jakby za dziecię, a nawet, można by rzec, mniej niż za dziecię. Niech zatem każdy wejdzie z takim usposobieniem, jakby był ostatnim z postulantów i jakby najniższym z domu Pańskiego. Wszyscy też po dziecięcemu powinni się stosować do wszystkich przepisów dyrektorium i wszyscy, jakby byli całkiem nieoświeceni i niedoświadczeni, niech dadzą się pouczyć. Wszak Pan Bóg wynagrodzi tę ich pokorę, podatność i uległość przez udzielanie im obfitych oświeceń wraz z pomnożeniem łask i darów oraz z pogłębieniem zrozumienia najświętszych Tajemnic.

[203] Tu następował fragment, skreślony przez Pallottiego, o następującej treści: „Co do tych, którzy nie odłączeni od Zjednoczenia (dal Corpo), ale zajęci poza ustroniami w publicznym nauczaniu młodzieży w szkołach średnich czy wyższych, w razie gdyby w dyscyplinach przez nich nauczanych nie mogli być dobrze zastąpieni przez innych bez szkody uczestników (del publico), postanawia się: Aby czyniąc innym dobro, sami nie ponieśli uszczerbku na doskonałości z niebezpieczeństwem ruiny własnej, niech wrócą do dyrektorium w czasie dłuższych ferii, w takim oto porządku: Ci, którzy według zwyczaju pewnych publicznych uniwersytetów mają wakacje czteromiesięczne, będą się trzymać ogólnego porządku, wyznaczającego trzy miesiące [dyrektorium] co piąty rok; ci, którym przysługują kolejno przez trzy lata po dwa miesiące ferii, spędzą w dyrektorium jeden miesiąc co pięć lat. Ci wreszcie, co mają tylko jeden miesiąc wakacji lub nieco więcej, niech połowę tego czasu spędzą w dyrektorium co roku, wyjąwszy ostatni rok pięciolecia. Ponieważ jednak bardzo jest owocne spędzanie w dyrektorium trzech miesięcy ciągłych, należy zrobić wszystko co możliwe, by dało się zastąpić [jednych] przez drugich. Stąd zatrudnieni w wykładaniu w tych ustroniach, w których ferie rozpoczynają się od uroczystości św. Michała Archanioła we wrześniu, a trwają aż do 4 listopada włącznie, mogą wrócić do dyrektorium bez zawieszenia funkcji publicznego nauczania; jednakże dla uzupełnienia tego, co uniemożliwiło im publiczne nauczanie, co piąty rok spędzą w dyrektorium zamiast trzech — pięć miesięcy”. — Ten pierwotny tekst wykazuje, jak wielką wagę przywiązywał Święty do odprawianego co pewien czas dyrektorium. Skreślił zaś ten tekst chyba po sugestii kard. Lambruschiniego, który odradzał młodemu Stowarzyszeniu zajmowanie się szkolnictwem.

[204] Pierwotnie projektowano w takim wypadku cały rok dyrektorium.