Strona 321

Tom II

[11a] 1. Pierwsi chrześcijanie, oświeceni przykładem Pana naszego Jezusa Chrystusa i świętych Apostołów, a także pod wpływem wewnętrznej łaski Ducha Świętego, praktykowali wiernie doskonałe życie wspólne jako niezmiernie pożyteczny środek do oderwania serca od wszelkiej własności i dla uczynienia go bardziej podatnym na zdobywanie doskonałości. Dlatego wszyscy [członkowie] Stowarzyszenia, którzy wszak dla osiągnięcia tak bardzo wzniosłego celu swego powołania powinni bardziej wiernie iść za przykładem Pana naszego Jezusa Chrystusa i przy pomocy łaski Bożej pełnić we wszystkim to co najdoskonalsze, wykazywać się będą najdalej posuniętą pilnością w przestrzeganiu doskonałego życia wspólnego. Wierne bowiem jego praktykowanie będzie utrzymywać Stowarzyszenie zawsze kwitnące zakonną karnością. Dlatego:

[11b] 2. Nikt nie będzie prowadził administracji swych dóbr, lecz przekaże innym zarządzanie zgodnie z radą przełożonego[550].

Dla dostosowania się wszystkich do doskonałego życia wspólnego nikt nie będzie mógł korzystać z własnych dóbr w celu zaspokojenia swych osobistych potrzeb, lecz rektorowi zostawi troskę o administrowanie i obracanie dochodami z nich zgodnie z Konstytucjami[551].

Wyjąwszy odziedziczone nieruchomości, tytuły prawne, kredyty itp., nikt nie będzie właścicielem tego wszystkiego, co z jakiegokolwiek tytułu zdobędzie po uroczystej konsekracji; wszystko zatem, co ktoś nabywa, przechodzi na własność Stowarzyszenia, nie wyłączając i ofiar składanych w związku ze Mszami odprawianymi przez księży Stowarzyszenia. Dlatego:

[11c] 5. Wszyscy księża, kiedy tylko odprawiać będą Mszę św., odprawią ją zgodnie z intencją czy poleceniem rektora, a w konsekwencji przekażą mu otrzymane [w związku z tym] ofiary.

6. W sprawie pożywienia, ubrania i wszystkich innych rzeczy niech każdy dostosuje się ochotnie do przepisów Stowarzyszenia; nikt przeto nie będzie mógł bez prawdziwej potrzeby ani dla siebie, ani dla innych prosić przełożonego o osobne względy.

[11d] 7. Niechaj się nikt nie uskarża przed innymi, a zwłaszcza przed obcymi, na to, co zostanie mu dane do osobistego użytku, a za to niech każdy będzie gotowy doświadczać skutków życia wspólnego, choćby naturze najbardziej przeciwnych. Dlatego nikt nie będzie rozmawiał o tym, co dotyczy pożywienia, ubrania czy innych potrzeb życiowych.

8. Niechaj nikt z przełożonych nie rości sobie prawa do jakichś osobnych względów czy wyjątków w tym wszystkim, co się tyczy przestrzegania

[550] w oryginale było: „(…) przekaże nadającej się do tego osobie i (…)”.

[551] Słowa: od „lecz rektorowi (…)” do końca zdania pochodzą od Orlandiego.