Strona 92
Tom IV
się tak doskonale w cnocie nadziei, że (jak powiedział to Wikariusz Jezusa Chrystusa)[307] – doszedł w niej aż do heroizmu!
Widział bowiem, że w nagrodę za swą nadzieję jest już bliski tej chwili, w której wejdzie w pełne i wieczyste posiadanie tego, czego się spodziewał: Boga, Jezusa Chrystusa i Jego chwały. Mógł zatem mówić: Niedługo stanie się na zawsze moim Bóg: moim stanie się Ojciec, moim Syn, moim Duch Święty; Trójca Przenajśw. cała będzie moja. Moimi będą Jej atrybuty, moją Jej potęga, moją Jej mądrość, moją Jej dobroć, moją Jej miłosierdzie, moją Jej sprawiedliwość – cały Bóg moim będzie, na zawsze wszystkim moim! Moim będzie Jezus Chrystus, moimi będą Jego zasługi, moją Jego chwała, moim Jego dziedzictwo, moim błogosławione Jego Królestwo! I któż takiej śmierci nie uzna za cenną?
Jeżeli i wy pragniecie mieć śmierć cenną, badajcie się sami. Uznajcie, że nie praktykowaliście jak należy, cnoty nadziei ale raz byliście zadufani w sobie, drugi raz nieufni (wobec Boga). Żałujcie za to, poprawcie się z tego; zwróćcie się do Boga i pełni ufności proście o doskonałą praktykę cnoty nadziei; za wstawiennictwem Błog. Hipolita módlcie się, mówiąc:
Ojcze nasz, Zdrowaś, Chwała Ojcu.
Punkt 3
Pretiosa in conspectu Domini mors Sanctorum Eius. Cenna przed obliczem Pana jest śmierć Jego Świętych (por. Ps 115, 15).
Zastanówcie się nad śmiercią Błog. Hipolita. Śmierć naszego Błogosławionego była cenna również z uwagi na miłość do Boga. Stosował ją zawsze w życiu doskonałym, i powodował, że stosowali ją również inni, zwłaszcza przez założoną Kongregację Nauki Chrześcijańskiej, która poucza o przedmiocie naszej miłości oraz o środkach jej nabywania, powiększania i doskonalenia.
Po dokonaniu żywota pełnego dobrych uczynków będących owocem szczerej miłości, pośród tak ciężkich utrapień, sprzeciwów i prześladowań, znoszonych dla podtrzymywania w sobie i w innych żywego zawsze i najczystszego płomienia miłości Jezusa Chrystusa, któż może wyrazić wielkość jego radości w momencie śmierci, gdy widział bliską już chwilę, w której jego dusza dochodziła do rozkoszowania się na wieki przedmiotem umiłowania? Mógł przecież mówić: Za kilka chwil osiągnę na zawsze rozkosze swe w Bogu. Moje radości znajdę w Trójcy Przenajśw., w Ojcu,
[307] „jak powiedział to Wikariusz Jezusa Chrystusa” – dod. późn.