Strona 303

Tom IV

1. W czwartym rozdziale, §l, tegoż Dyrektorium (u św. Ignacego 4 część, rozdz. 8 §5) jest polecone samemu wprzód tego doświadczyć, by sobie mógł z tego zdać sprawę i z osiągnięć w jego przekazywaniu. Dlatego kierownik, znając już z doświadczenia w samym sobie naturę, cele i owoce świętych rekolekcji, przyjmuje pierwszą-podstawową zasadę, że w opiekowaniu się i kierowaniu rekolektantami musi się wczuć w ich położenie i w okoliczności, aby z nimi tak postępować, jak by chciał, by kierownik postępował z nim samym, gdyby sam odprawiał rekolekcje święte. A choć w miejscu przytoczonym mowa jest o prowadzącym rekolekcje, mimo to odnosi się – a ja powiem: jeszcze bardziej – do kierownika.

2. W kilka dni wcześniej odprawi święte rekolekcje, by się lepiej przysposobić do łask Pana, niezbędnych do właściwego wykonania posługi kierownika (tj. doprowadzenie do podatności, serc rekolektantów, a również do ukształtowania w sobie takiego wewnętrzno- zewnętrznego regulaminu przestrzeganego w ciągu świętych rekolekcji, jaki odpowiada zasadzie, że ten kierownik dobrze wypełnia swoją funkcję, który – ile tylko może – w samym czasie [rekolekcji] stara się je odprawiać dla siebie.

3. Przygotuje książki dla rekolektantów, uważając na to, by nie proponować im materiału, jeśli go sam wprzód nie zbadał, by z należytą przezornością zalecać lekturę zgodnie z potrzebami każdego, i by nie było to dla nich okazją do czerpania z wód nieczystych.

4. W przeddzień sprawdzi, czy w pokojach nie brak czegoś, co niezbędne, i czego zwyczajnie używa się w tym czasie tak w odniesieniu do ciała jak i duszy.

5. Przydziela się pokoje, umieszczając na górnej części drzwi imię i nazwisko (rekolektanta).

6. W dniu zbierania się będzie już w pobożnym Domu przynaj mniej o godzinę wcześniej, by przygotować się odpowiednio na spotkanie.

7. Każdy kierownik otrzyma przydział swych [rekolektantów]. Furtian będzie miał ich spis u siebie, przydzielonych do danego kierownika; więc powiadomi ich, do którego należą[992]. A w podejmowaniu niech ich uprzedza swą miłą dobrocią, słodyczą i powagą wskazującą na majestat posługi. Mówić będzie mało, ale z powagą i słodyczą, w tonie przyciszonym, sugerującym milczenie.