Strona 30

Tom IV

bo po tylokrotnym darowaniu mi win w św. Jego Trybunale Pokuty, wracałem do gorszych jeszcze niż przedtem zdrad wobec Niego, i przez moje zgorszenia doprowadzałem innych do zdradzenia Go i krzyżowania; i o wiele więcej jestem niegodny, gdyż i wtedy, gdy On sam w Najśw. Eucharystii przychodził potem we własnej Osobie, by mnie nawiedzić i żywić całym sobą mą duszę, aby ją przemienić w całego Siebie i stać się dla mej duszy[91] zadatkiem nieba, ja prawdziwy potwór najczarniejszej niewdzięczności grzeszyłem ciężej i częściej niż przedtem. A po tym wszystkim Jezus powracał, by mi znowu otworzyć wszystkie skarby swoich łask i swych zmiłowań w św. Trybunale Pokuty i w Najśw. Sakramencie[92].

A i Ty, mój Aniele Stróżu, przypominasz mi, jak niezliczone razy szeptałeś do serca mojego, że Jezus czekał na mnie w kościołach; ja zaś wzbraniałem się przed udawaniem się do nich; kiedy indziej znów Ty sam przyprowadzałeś mnie, a ja stawałem tam bez szacunku: bez szacunku w Jego Domu, gdy na świętych Ołtarzach składana była za mnie bezkrwawa Ofiara; bez szacunku, gdy na tronie łask, zamknięty w cyborium lub wystawiony w tabernakulum do adoracji publicznej[93](…) A następnie, gdy Kościół, nasza wspólna Matka przynaglał mnie z miłością, ja bez właściwego usposobienia[94] przystępowałem do św. Trybunału Pokuty, a potem do Stołu Eucharystycznego, Ty zaś, mój Aniele Stróżu możesz sam powiedzieć, czy zamiast miłośnie skorzystać z nieskończonej miłości mego ukochanego Jezusa[95], to czy przez spowiedź i Komunię nie dochodziłem raczej do znieważania Go w Jego Najśw. Ciele i w Jego Najdroższej Krwi, w duszy [Jego] i w Bóstwie?

A zatem, o mój Aniele Stróżu, powiedz, jak mógłbym się odważyć na pojawienie się przed Jezusem ja, tak niegodny, tak niegodny i niewdzięczny, [ja] tak wielki grzesznik – [wszak] wszystkie me akty adoracji, dziękczynienia i miłości zasługują na to, by Jezus odrzucił je od siebie, jako że są to akty wielkiego[96] grzesznika i niewdzięcznika!

Lecz Ty, mój Aniele Stróżu[97], będąc tak bardzo wiernym pełnemu miłosierdzia zleceniu danemu Ci przez nieskończoną Miłość

[91] Skreślono pierwotne: „ja zamiast Mu być wdzięcznym za wszystkie te względy, popełniałem więcej, i o wiele o wiele cięższych”.

[92] Skreślono pierwotne „Eucharystii”.

[93] Resztę „Nawiedzenia” pisał Święty na odwrocie listu do „ Abbate Pallotta”.

[94] „ja bez właściwego usposobienia”, dod. późn.

[95] Skreślono poprzednie słowa: „ doszedłem przez świętokradztwo do deptania”.

[96] „wielkiego” – dod. późn.

[97] Skreślono pierwotne: „przypominasz mi mimo wszystko, że”.