Strona 200

Tom IV

Módlmy się[602]

Boże, którego miłosierdzie jest bez miary, a dobroć skarbem nieprzebranym, dzięki składamy ojcowskiemu majestatowi Twojemu[603] za udzielone nam dary, i nieustannie błagamy Twoją dobroć, abyś nie opuszczał, a przysposobił do wiecznej nagrody tych, których modły wysłuchałeś. Przez Chrystusa…

94. [INNY RYT BŁOGOSŁAWIEŃSTWA][604]

Obrzęd udzielania błogosławieństwa dla członków pobożnego Związku założonego w czcigodnym Mieście pod wezwaniem Najśw. Matki Wniebowziętej[605] Dziewicy.

Przed błogosławieństwem zrzeszeni pod przewodnictwem kapłana odmówią Oficjum Mniejsze o Duchu Świętym.

Po zakończeniu Oficjum wszyscy członkowie schodzą się jak zwykle w kaplicy; w tym czasie zapala się wszystkie stojące na ołtarzu światła.

Gdy biskup zbliży się do ołtarza, przyklękają przed nim zrzeszeni, a obok ustawiają się dwaj duchowni w komżach[606].

Biskup po chwili cichej modlitwy wstaje, a kantorzy w tonie poważnym mówią Antyfonę (Tb 3,3):

Wspomnij, Panie, i nie karz mnie ani przodków moich za zapomnienia, którymi zgrzeszyliśmy przed Tobą.

Poczem biskup, stojąc po stronie Ewangelii, zwrócony nieco[607] w stronę ołtarza, czyta głośno modlitwę:

Módlmy się[608]

Panie, który w budzącym trwogę majestacie przyjdziesz sądzić rodzaj ludzki, ulituj się w tym życiu nad nami, abyśmy w dzień srogiego gniewu i pomsty nie podlegali mękom gehenny; od surowej sprawiedliwości daj się skłonić ku słodyczy[609] miłosierdzia, ratując

[602] Dawna modlitwa łączona z „Te Deum”.

[603] „ojcowskiemu majestatowi Twojemu” – dopisał ktoś nieznany.

[604] Plik 8- stronicowy, bez daty.

[605] Możliwe, że chodzi tu o „Ryt” przygotowany dla maryjnego Związku Najśw. Dziewicy Wniebowziętej (Dzieła Mucciolego).

[606] „ustawiają się… w komżach” – dod. późn.

[607] „po stronie Ewangelii zwrócony nieco – dod. późn.

[608] Księdzu Mocci nie jest znane pochodzenie modlitw w tym „Rycie”, za wyjątkiem tej bardzo znanej „Boże, który ś poczuł…” i „Boże, którego obraża występek…”

[609] Oryginał zawiera wyraz nieczytelny, zmieniony w końcu na „słodycz”.