Strona 101
Tom IV
3. Chcę jednak, synu, by dla twego pożytku ogarnęło cię przynajmniej zbożne zawstydzenie, gdy dzięki mnie zdasz sobie sprawę, że podczas gdy ty nie doceniasz swej duszy, ceni ją sam szatan, który cenił ją zawsze, nawet w chwili, gdy się zbuntował przeciw Bogu. Obudź swą wiarę, synu: oto szatan wiedział, że Bóg stworzył duszę ludzką na obraz swego Bóstwa; w zawiści o ten dar spowodował jej zgubę i utratę ziemskiego raju, [bo][322] stosując swą chytrość wobec Adama, przez jego współtowarzyszkę doprowadził go do spożycia owocu z zakazanego drzewa; był bowiem pewny, że nieposłuszeństwo wobec Bożego zakazu oderwie od Boga te dusze, jak i dusze wszystkich ich zstępnych, gdyż przynajmniej ci, którzy się sprzeniewierzą, pozostaną przez całą wieczność pod władzą jego tyranii.
Chcę, synu, byś wziął pod uwagę jeszcze coś więcej, aby dojść do lepszego zrozumienia, jak bardzo szatan ceni dusze. Zły duch, który przez podburzanie do nieposłuszeństwa został skazany na to, że jego butny łeb zmiażdżyło Odkupienie straszliwe dla całego piekła, niemniej – ile tylko może – mimo że przez to powoduje swoje zawstydzenie i cierpienie, usiłuje zawsze gonić za duszami. Gonić za duszami?
Decyduj się, synu! Widzisz, że nieskończona Mądrość ceni twą duszę, że miliony i miliony wyznawców mojego Syna ceniły swą duszę, że piekielne demony[323] cenią dusze, a tylko [ty] jej sobie nie cenisz? Pomyśl przynajmniej, że ja z czułością Matki przemawiam do [twego] serca, gdyż twoją duszę oceniam wysoko.
W hołdzie Maryi
Oto hołd, o jaki cię proszę: Dla zbawienia duszy zrezygnujesz z jakiegoś przedmiotu, który mógłby dla ciebie być okazją grzechu.
Akt strzelisty [tu na str. 96]. Odmawiaj go w intencji uproszenia daru, by spotkać się raczej ze śmiercią, niż utracić duszę.
Codzienny kwiatek. Jak podsunęłam ci to „W hołdzie” przezwyciężać będziesz wszelkie względy ludzkie.
[322] Tak dopełniam niezupełnie jasną myśl Świętego. – F. B.
[323] Skreślono pierwotny rzeczownik „pieklą”.