Strona 92

Tom III

Po wtóre, w sprawie tej konieczne jest pełne rozeznanie, gdyż musimy jak najmocniej wierzyć, że: „Kto was słucha, Mnie słucha” [Łk 10, 16]; nie powinniśmy jednak mniemać, jakoby wszyscy kierownicy posiadali dar poznawania wewnętrznych dyspozycji duszy i przewidywania przyszłych rzeczy.

[99d] 3) Jak trzeba postępować, gdy szuka się kierownika duszy? Należy mu powiedzieć, że pragniemy poznać, czy jego kierownictwo odpowiada naszemu duchowi. Ale trzeba zaznaczyć, że kierownik ma być według naszego ducha Bożego, a nie według ducha naszych zachcianek[164], poszukującego spowiednika zgadzającego się na wszystko.

4) Dobrze by było, gdyby prócz świętości i wiedzy kierownik posiadał jeszcze [takie] pożyteczne dane: by był na miejscu i nie musiał często wyjeżdżać oraz by łatwo było z nim się spotykać.

[99e] 5) Korzyści dla duszy, gdy kierownik jest też spowiednikiem, są następujące: po pierwsze, spokój duszy; po wtóre, większa jasność sumienia; po trzecie, pokonywanie niektórych wad duchowych z większą łatwością; po czwarte, dochodzenie z większą łatwością do wyzbycia się [nieporządnych] uczuć, byle tylko wszystko złożyło się w jego ręce.

6) Niewłaściwości, jakich -w związku z kierownictwem należy unikać, szczególnie gdy chodzi o kobiety: po pierwsze, niepotrzebnych rozmów ponad to, czego wymaga sprawa; po wtóre, przychodzenia bez potrzeby poza normą.

7) Co należy czynić, aby mając kierownika odnosić pożytek z jego pomocy duchowej? Po pierwsze, wyobrażać sobie, że się rozmawia z Bogiem, ilekroć rozmowę prowadzi się ze spowiednikiem; po wtóre, porosić Boga, szczególnie po Komunii św., aby dał nam poznać, że lichy pożytek czerpany z kierownictwa wynika z naszych błędów, i myśleć, jak wiele z niego owoców odnosiłyby wszystkie inne stworzenia obdarzone prostotą ducha.

[99f] 8) Jak mamy postępować, aby osiągnąć prawdziwą jasność sumienia? Winniśmy z jak największą szczerością przedstawiać wszystkie nasze zewnętrzne i wewnętrzne czyny, tak jak są nam znane. I byłoby pożądane, by spowiednik posiadł taką znajomość naszych działań wewnętrznych i zewnętrznych, jakie posiada o sobie samym.

9) Najodpowiedniejszym środkiem do osiągnięcia prawdziwej jasności sumienia jest modlitwa [kierowana] do Boga, do Jezusa, do naszej więcej niż najukochańszej Matki, do św. Józefa, do św. Jana Chrzciciela, do św. Jana Ewangelisty, posiadającego prawdziwie gołębią prostotę.

(Przy końcu każdego rozdziału [dodać] zachętę w takiej formie, jakby sam Jezus-Oblubieniec, itd., przemawiał do duszy — swej oblubienicy i córki).

[164] „a nie wedł… zachcianek” — dop. póżn.