Strona 573
Tom III
[363h] Wtedy podchwycił to egzorcysta, mówiąc do złych duchów: „Ale jeżeli opętany zdobywa sobie zasługę, to wy nie zwracając mu wolności szkodzicie wciąż sobie samym”. Odpowiedziały: „Odnoszę zawsze korzyść, gdy nie daję mu spełnić tego, co ma czynić”.
Uwaga: Jeżeli nakaz dawania odpowiedzi kierowany był czasem do wszystkich, a odpowiedź dawał jeden [ze złych duchów], jest to bez znaczenia, gdyż niekiedy jeden daje odpowiedź za wszystkich, albo też odpowiada ten, którego zadaniem jest przeszkadzanie w pełnieniu jakiegoś szczególnego dobra albo popełnienie danego zła.
Po wydaniu rozkazu, by powiedziały, przy jakiej dobrej czynności mu przeszkadzały, [duchy] odpowiedziały: „Modlitwa, odmawianie Brewiarza, a przede wszystkim rozmyślanie”.
[363i] Podczas gdy o natychmiastowe wyzwolenie zanoszono modły do Najwyższego, do Najśw. Dziewicy Niepokalanej, do Aniołów i Świętych, i gdy poprzez czynności egzorcystyczne, zgodne z obrzędem Rzymskiego Kościoła[1106] , nakazywano złym duchom opuszczenie opętanego, dodając do rozkazów coraz mocniejsze groźby kar i dołączając ogólnikowe co najwyżej pytania (bez jakiejkolwiek wzmianki o stanie Kościoła)[1107] , czemu nie chcą go uwolnić, odparł nieczysty duch: „Uganiam się za duszami — wszak to czas żniwa”.
Tu uznano za wskazane postawić pytanie pod rozkazem, czemu ta wzmianka o czasie żniwa. Odpowiedział: „Księża nie spełniają swych obowiązków, dlatego to urządzam to winobranie”.
[364] Ponowiono rozkaz, by ujawnił, jeżeli ma jeszcze coś innego do powiedzenia. Odpowiedział: „Bo bylejacy biskupi[1108] świecą na prawo i na lewo łajdaków!”
[364a] Uwaga wstępna: — Widząc, że złe duchy przy swych odpowiedziach zaczynają już zahaczać o stan Kościoła, choć nikt z obecnych nawet o tym nie myślał, egzorcysta uznał, że nadszedł odpowiedni moment, w.którym by można, a nawet należałoby, wydawać dalsze nakazy. Ponowiono zatem rozkazy, a złe duchy ujawniły to, co zaraz nastąpi. Zaznaczyć tu należy, że odpowiadając, mówiły raz po raz: „Opłacamy kata, który nas siecze”[1109]. Trzeba też dodać, że Anastotairet (przywódca legionu) szpieguje papieża (wyrażenia te doprowadziły nas do przeświadczenia, że jest wolą Boga, by o tym wszystkim poinformować Ojca Świętego). Zaznaczyć wreszcie należy, że duchy powtarzały co pewien czas: „Jesteście głuptasami dając naszym słowom wiarę; mówicie nam, żeśmy kłamcami, a po tym nam wierzycie? To przecież opowiada ŃN (wymieniali imię opętanego dodając) to przecież
[1106] „czynności egzorcystyczne… Kościoła” — dod. póżn.
[1107] Niezrozumiały wtręt zaczynający się od słów: „bez jakiejkolwiek wzmianki…” umieszczamy w nawiasie. Może ma związek z nrem [364a]
[1108] Dosłownie „biskupi ucholewieni” (vescovi stivali) to pogardliwe wyrażenie o biskupach.
[1109] Por. nr [381b].