Strona 572

Tom III

gdzie spoczywa jej dało, a wystarczy Mszę odprawić w kościele Kapucynek Św. Urbana, w którym znajduje się jej obraz[1102] ”.

Uwaga: Nie powiedziałem prawie nic o tej okoliczności, ale twierdzę, że było to dowodem prawdziwości religii, zdolnym do nawrócenia jakiegokolwiek Izraelity, heretyka czy niedowiarka.

Nie potrafię powiedzieć, jak po tym wydarzeniu wzrosła wspólna nasza ufność, że jeszcze w tym dniu będzie można uzyskać wyzwolenie, zmierzając od tego momentu do odprawienia Mszy św. Dlatego wydany został rozkaz, aby [złe duchy] ujawniły, czy wystarczy tu sama wola jej odprawienia. Odpowiedziały: „Skoro się rzekło, że Msza jest zasadniczym środkiem, trzeba ją wprzód odprawić, a dopiero po tym osiągnie się skutek”.

Egzorcysta podchwycił: „A zatem wyznaczony kapłan pójdzie tam celebrować jutro”. Złe duchy odrzekły: „Nie! Jutro jest on zajęty i nie będzie mógł (była to niedziela)[1103] ”.

Uwaga 1: Widać tu było zwartą konsekwencję repliki odpowiadających, bo i przed tym mówili oni: „Dziś i jutro — nie![1104]

Uwaga 2: Kapłan ów był istotnie zajęty w owym dniu słuchaniem spowiedzi.

Uwaga 3: Nie da się wprost opisać, jak bardzo nastawano na wymuszenie wyswobodzenia przez samą wolę odprawienia Mszy św., ale złe duchy odpowiadały zawsze to samo, nawet i wtedy, gdy wydawano nowe rozkazy po dokonaniu tego w dniu pierwszym, co trzeba będzie jeszcze opisać.

[363g] Kontynuowano więc modły i egzorcyzmy, i odmawiano raz po raz Litanię Loretańską oraz modlitwy do św. Weroniki. W pewnym momencie opętany wstaje jak furiat, a złe duchy szarpiąc nim i popychając wołają: „Och, ta św. Weronika!… Wpadliśmy [we własne sidła], gdyśmy go to pewnego dnia doprowadzili do zapoznania się z żywotem Świętej, do czytania o jej pokutach w tym niedobrym celu, by znalazł w nich swe upodobanie. Ale i w tym pomieszaniu roznieciła się w nim miłość Boża i taka ufność do Świętej, że powiedział do niej: «Święta Weroniko, uzyskałaś tak wiele łask, wyproś tę jedną dla mnie!»”

Wtedy to, gdy zostało już wyjaśnione, że osaczenie nie było dopuszczone za karę, ale dla pogłębienia cnoty[1105] , nadarzyła się dobra sposobność do wydania rozkazu, by — jeżeli jest taka wala Boża — duchy ujawniły, czy opętany w czasie osaczenia obraził Boga choćby raz jeden. Złe duchy odparły gniewnie: „[Zdobył tylko] zasługę!”

Uwaga: O, jakżeż daleko więcej doznaliśmy wszyscy pociechy!

[1102] Kościół znajdował się na Forum Trajana, lecz w naszych czasach zburzony został przy porządkowaniu rzymskich forów imperatorów.

[1103] Niedziela ta przypadała na 17 sierpnia.

[1104] Por. nr [362k].

[1105].,gdy zostało… pogłębienia cnoty” — dod. późn.