Strona 565
Tom III
przez zasługi Jezusa, Maryi i Świętych, w szczególności zaś za wstawiennictwem św. Weroniki Giuliani. Widoczna też była przy tym szczególna opieka Boża w stosunku do wszystkich: opętanego, egzorcysty i innych wspomagających go dwu kapłanów, gdyż pomimo wielkiej mordęgi doznanej (nie od opętanego) dla jego uwolnienia, mogli oni bez większych niedogodności i uprzykrzeń przedłużać post[1082]: w pierwszym dniu od 7.30 do 15.30, a w drugim dniu od 7.30 do 17.30[1083]. Owszem, można powiedzieć, że w dniu tym wszystko potoczyło się bez żadnych uciążliwości, my zaś wszyscy, nie na podstawie zniekształceń wyobraźni, lecz biorąc pod uwagę ku swemu zawstydzeniu działanie Boże, przypisać to musimy osobnej Jego opiece, która — jak uczy [Doktor] Anielski św. Tomasz — nie zawodzi w tym co niezbędne i nie podejmuje niczego daremnie[1084].
[362] Przechodząc teraz do przedstawienia faktów, przyjrzyjmy się ich kolejnemu następstwu oraz przedziwnemu działaniu Bożemu.
[362a] Opętany nie ujawnił stanu swego nikomu, prócz spowiednika i paru jeszcze innych, którzy związani byli najściślejszą tajemnicą wynikającą z natury rzeczy albo w związku ze spowiedzią. A zatem, z upoważnienia J. Em. Ks. Kardynała Wikariusza[1085] udzielono władzy jurysdykcji trzem wybranym kapłanom i ustalono, że czynności egzorcystyczne rozpoczną się Mszą św. o godz. 13.30[1086] dnia [16] sierpnia bieżącego roku 1828[1087] w czcigodnej świątyni Sw. NN w Rzymie[1088]. Spośród trzech kapłanów jeden mający już doświadczenie w przeprowadzaniu takich obrzędów, wyznaczony po wspólnym uzgodnieniu do wykonania w obecności dwu pozostałych egzorcyzmu nad opętanym, już jako egzorcysta wydal: duchom piekielnym rozkaz, aby umożliwili opalanemu udanie się do oznaczonego kościoła o wzmiankowanej godzinie dnia ustalonego.
[1082] Prócz odprawiania przepisanych modłów egzorcyści zobowiązani są do zachowywania osobnych postów.
[1083] A zatem w pierwszym dniu przez osiem, w drugim przez dziesięć godzin. W tekście podajemy godziny według dzisiejszej rachuby. Ksiądz Moccia, 533, nota 3, zamiast 7.30 podaje 8.30 — może ze względu na miesiąc sierpień, w którym dokonywały się te wydarzenia, kiedy to punkt wyjściowy obliczeń przesuwa się około godziny na okres dnia późniejszy.
[1084] Nie znaleźliśmy dosłownego brzmienia tekstu św. Tomasza, ale że odpowiada on jego myślom, widać choćby z takich miejsc Sumy Teol., jak I 62 2, i 98 2; III 68 4, 71 3, itd.
[1085] Był nim wtedy kard. Placido Zurla (od 1824 do śmierci, tj. do r. 1834).
[1086] Zdaniem ks. Moccii według naszej rachuby odpowiadałoby to godzinie około 8.30.
[1087] Biorąc pod uwagę tytuł tego Pisma (zob. przed nrem [361]), w którym umieszczono wzmiankę, że egzorcyzm przeprowadzony był za pontyfikatu Leona XII, sam opis powstał po jego śmierci (10 II 1829). Rozbieżność można wyjaśnić hipotezą, że sam opis powstał jeszcze za życia papieża, ale tytuł Pisma dopisany został po wspomnianej dacie.
[1088] Możliwe, że chodzi tu o kościół Św. Jerzego in Velabro. Zob. nr [360g] i przypis 604.