Strona 504

Tom III

do świętego obrzędu. Wydaje się, że byłoby wskazane, by Pan w swej uprzejmości zechciał odwiedzić mnie jutro wieczorem.

Kończąc, błagam o błogosławieństwo Boże dla wszystkich naszych poczynań i pozostaję w pokoju, łasce i miłości Pana naszego Jezusa Chrystusa szczerze oddanym, uniżonym i posłusznym sługą i przyjacielem duszy. Z domu, dnia 18 lutego 1824 roku. V. P.

3. [Z LISTÓW DO ANDRZEJA JAKUBA CASTRATIEGO][913]

[328] Rzym, 6 XII 1826. — Andrzej Castrati, św. Erem Monte Corona[914].

Najmilszy w Ukrzyżowanym Jezusie!

Łaska, pokój, miłość, miłosierdzie Pana naszego Jezusa Chrystusa niech się coraz bardziej mnożą nad nami i nad wszystkimi innymi [por. Ga 6, 16-18]; a według przewidzenia Boga Ojca, według posłuszeństwa i odkupienia Syna Bożego, według uświęcenia Ducha Świętego [por. l P l, 2] niech Twoja dusza będzie utwierdzona i udoskonalona w świętych powziętych już postanowieniach.

[328a] Opłakujmy utraconą choćby jedną chwilę, a tym bardziej płaczmy, jeśliśmy zwlekali całymi dniami, tygodniami, miesiącami czy nawet latami, by się oddać całkowicie na służbę Bogu. Z tą samą odrazą, z jaką odnosi się Bóg do grzechu, postanówmy odnosić się i my do popełnionej winy, polegającej na tym, że spóźniliśmy się z miłością do Boga, który jest jej nieskończenie godzien. Aby zaradzić temu w jakiś sposób, winniśmy każdy dzień uważać za pierwszy dzień nawrócenia, a ostatni naszej ziemskiej wędrówki. Owszem, postanawiajmy i starajmy się od tej chwili zawsze żyć w ten sposób, jak chcieliby żyć wszyscy umarli i którzy jeszcze umrą, gdyby wrócili do ziemskiego życia. Następnie, w celu wytrwania w Bożym powołaniu, uznajmy nie-godność naszą do tego powołania. Aby dojść do profesji zakonnej, trzeba uważać ją za dobrodziejstwo, oraz [być przekonanym], że zasługujemy na to, by nam drogę do niej na zawsze zamknięto. Pamiętaj my wreszcie, że chcąc ze stanu zakonnego odnieść pożytek, należy do

[913] Andrzej Castrati wstąpił do eremickiego zakonu Kamedułów z Monte Corona (koło Peruggi) jako brat zakonny, przybierając imię Jakuba (gdy został przeniesiony do klasztoru we Frascati, otrzymał imię Benedykta-Marii). — Kameduli to gałąź Benedyktynów założona przez św. Romualda z Rawenny (†1027). Od miejscowości Camaldoli w Toskanii gałąź ta otrzymała nazwę Kamedułów (Camaldolesi), W okresie największego rozwoju podzielili się Kameduli na kilka Kongregacji. Jedną z nich była Kongregacja z Monte Corona, której założycielem był Błog. Paweł Justiniani (†1529). Papież Klemens X wyodrębnił tę Kongregację, zatwierdzając dla niej osobne statuty i osobnego Przełożonego generalnego. Kongregacja została przez Pallottiego przyjęta do Zjednoczenia w roku 1836. Należały do niej i dwa polskie klasztory.

[914] Lett. 145 6. 46—47.