Strona 469

Tom III

jest nie należący do tego stworzenia i nie przez krew kozłów i cielców, ale przez własną krew wszedł raz do świątnicy, znalazłszy odkupienie wieczne” [Hbr 9, 1112]. Pamiętajcie więc dobrze, że Kościół dopuścił was do świątnicy w przeświadczeniu, że weszliście do niej przepełnieni duchem ofiary, czyli umartwiając grzeszne swe namiętności. Jeśli jednak było wam brak tego ducha umartwienia, nie traćcie odwagi, lecz upokarzajcie się, żałujcie i czyńcie pokutę. Ja zaś ze swej strony gotowa jestem wyjednać wam u Syna mojego nie tylko przebaczenie, ale i lekarstwo na wszelkie opłakania godne następstwa, jakie wśród wiernych spowodowały wasze winy.

Dzień dwudziesty drugi

[316] 1. „Kapłani są następcami i zastępcami siedemdziesięciu uczniów, którzy szli do każdego miasta i miejsca, dokąd Pan miał przychodzić” (tamże, Napomnienie do prezbiterów)[821].

[316a] Bądźcie mężni, o kapłani, słudzy Najwyższego, nabierzcie otuchy wy, coście się tak bardzo zatrwożyli na widok tych wzniosłych obowiązków, jakie przez święcenia przyjęliście na siebie! Zwróćcie uwagę na to, po kim. to następujecie w urzędzie, wedle nauki Kościoła? A może mniemacie, że gdy uczniom Zbawiciela towarzyszyły łaski, przez które wszystkiego można dokonać, to wam one towarzyszyć nie będą? Wyzwólcie się od wszelkich obaw, oddalcie wszelkie wątpliwości. Jeżeli podobnie jak Aaron i uczniowie Pańscy otrzymaliście skarb Bożego powołania, to i Bóg będzie zawsze z wami, jeśli szukać Go będziecie z ufnością, pokorą i wytrwałością we wszelkich waszych potrzebach związanych z pełnieniem świętej i tak bardzo wzniosłej służby. I sama wiara poucza, że dopomoże wam Bóg, jeżeli szukać Go będziecie w celu uzyskania pokoju sumienia przy wykonywaniu świętych czynności. Wiecie bowiem, że w waszym przypadku tak należy rozumieć zapowiedź Syna mojego: „Proście, a otrzymacie” [J 16, 21]. Aby zaś łatwiej uzyskać niezbędne wam łaski, uciekajcie się z ufnością do mnie — Matki waszej i Matki Odwiecznego Kapłana.

[316b] 2. „Kapłani”, itd. (tamże). A może powątpiewacie o Boskim swym powołaniu[822]. To i wtedy nie lękajcie się, moi synowie! Wiecie bowiem, jak temu zaradzić. A może trwożycie się z tego powodu, że nie stosowaliście nigdy lekarstwa przeciw takiemu stanowi ducha? Pocieszcie się jednak, bo przyszedł już czas, w którym nie będziecie już mogli opierać się dłużej Bogu, Ojcu miłosierdzia, i wyrzutom własnego sumienia. Oddajcie mnie to buntownicze serce. Oderwijcie je od wszelkich przywar ziemskich, które wiodły was, niestety, dotąd aż do oporu łasce Bożej, przeszkadzając w pełnym zjednoczeniu z Bogiem.

[821] Miesiąc Maj dla Duchown., s. 89—92.

[822] Pallottiemu znane były dobrze przypadki wstępowania do stanu duchownego głównie dla kariery kościelnej.