Strona 292

Tom III

Boże mój, zasługuję bez granic, byś mię pozbawił wszystkich powierzonych mi drogocennych talentów; Ty jednak, który podtrzymujesz je we mnie i pomnażasz je swą łaską, jako jeden cud miłosierdzia, przez [samoż] to miłosierdzie, przez zasługi Jezusa, Maryi, Aniołów i Świętych sprawiasz, że wydają one owoc na Twój sposób. Miłosierdzie zaś Twoje, z uwagi na zasługi Jezusa Chrystusa, zasługi Najśw. Maryi i całej Wspólnoty Niebian zapewnia mię, że teraz i zawsze spoglądasz na mnie w swym miłosierdziu, jak gdyby talenty, które mi powierzyłeś, pomnożyłeś i chcesz jeszcze mnożyć, wydawały ponadobficiej owoc, jak tego Ty pragniesz, według miłościwych zamiarów nieskończonego miłosierdzia Twego w odniesieniu do dzieła odkupienia[413]

[233] Dzień czwarty Medytacja 1

Piekło. Jeżeli duchowny nie stara się o zbawienie duszy, idzie ku potępieniu.

A jeżeli duchowny się potępia, to ileż więcej musi cierpieć niż prosty, zwyczajny człowiek świecki!

[233a] Boże mój, Miłosierdzie moje! Sam tylko Ty wiesz, jak bardzo jestem człowiekiem grzechu [por. 2 Tes 2, 3] i przyczyną wszelkiego zła przeszłego, teraźniejszego, przyszłego i możliwego, i takąż przeszkodą wszelkiego dobra przeszłego, teraźniejszego, przyszłego i możliwego. Dlatego też zasługuję na piekło wszystkich szatanów i potępieńców teraźniejszych, przyszłych i możliwych, i jeszcze nieskończenie więcej! Boże -mój! Jakżeż to prawdziwe, że całe moje życie jest cudem i to cudem Twego miłosierdzia, ponieważ „piekło jest moim domem” [Hi 17, 13], a Ty tymczasem strzeżesz mię w domu swym na tej ziemi dla celów miłosierdzia Twego. O cudzie miłosierdzia!

Boże mój, Miłosierdzie moje! Ty zamknij piekło otwierając raj dla wszystkich dusz, a w zależności od tego, jak się to łączy z Twoją chwałą, błagam Cię, także za cenę mojego unicestwienia, a o ile to możliwe, by się to stało z nieskończonymi, niezmiernymi i wiecznymi torturami i z upokorzeniem mym wieczystym, niezmiernym, powszechnym i nieskończonym — bez utraty jednak Twej łaski i Twej miłości wiecznej i bezgranicznej[414]. Pragnąłbym (gdyby to było możliwe), aby to było mnożone w nieskończoność w każdym z nieprzeliczonych momentów po to, aby wybawić wszystkie złe duchy i wszystkich potępieńców, gdyby oni spełnili warunki zbawienia. Boże mój. Miłosierdzie moje! Ponawiam wszystkie zbożne intencje, ofiarowania, prośby, a miłosierdzie Twe dla chwały Twojej odnawia we mnie zupełną ufność w całe Twe nieskończone miłosierdzie nade mną i wszystkimi duszami

[413].„ponadobficiej… odkupienia” — dod. późn.

[414] „i Twej miłości wiecznej i bezgranicznej” [por. Jr 31, 3] — dod. późn.