Strona 287

Tom III

[231f] Grzech powszedni

Jest to coś bardzo strasznego ze względu na zło, jakim jest grzech sam w sobie.

Większy on jest u duchownego.

Jest wielkim złem z uwagi na następstwa, a szczególnie dlatego, że wiedzie do grzechu śmiertelnego.

Boże mój, Miłosierdzie moje! I któż zdoła kiedykolwiek zrozumieć, ilu to grzechów powszednich dopuściłem się w ciągu wszystkich dni mego życia? A któż policzyć może wszystkie te powszednie grzechy, których dopuszczono się wskutek mej winy, wskutek braku gorliwości, pokory, łagodności i wskutek braku wszystkich cnót tak w przestawaniu z bliźnimi, jak — i to tym bardziej — przy pełnieniu świętej posługi?

O Boże mój, jedynie Tobie znane są one co do liczby i ciężkości! Boże mój, jedynie Ty możesz im zaradzić! A zatem teraz i zawsze patrz na mnie poprzez miłosierdzie Twoje oraz przez nie unicestwij i zniwecz mnie bezmiernym, wieczystym i bezgranicznym upokorzeniem moim, bezmiernymi, wiecznymi i nieskończonymi mymi katuszami, a przez nieprzebrane zasługi Pana naszego Jezusa Chrystusa oraz przez zasługi i wstawiennictwo Najśw. Maryi, wszystkich Aniołów i wszystkich Świętych przyjm pełne zadośćuczynienie dla czci Twojej i dla Ciebie samego!

Boże mój, Miłosierdzie moje!

Niechaj grzech szczeźnie — niech żyje Bóg!

[232] Dzień trzeci

Medytacja l Cenna jest śmierć dobrego kapłana

[232a] Boże mój, Miłosierdzie moje! Ty sam jedynie znasz tą straszną prawdę, a mianowicie, że w każdym nieskończenie małym momencie zasłużyłem sobie na najgorszą śmierć grzeszników, a to tym gorszą, że jestem człowiekiem grzechu [por. 2 Tes 2, 3] oraz przyczyną wszelkiego zła przeszłego, obecnego, przyszłego i możliwego. W każdej z nieprzeliczonych chwil zasługiwałem na utratę wszelkich łask i na ogrom przekleństwa ze strony wszystkich nieskończonych Twoich bezgranicznie miłosiernych przymiotów. Nieskończenie w każdej z nieprzeliczonych chwil po niezliczone razy zasługiwałem na to, by pod wszystkimi szatanami znajdować się w piekle przez całą wieczność.

Wszystkie demony mają wiele do tego powodów, by w każdej chwili móc porwać mą duszę i trzymać ją na wieki w swej najstraszliwszej niewoli. Ileż to popełniłem grzechów, iluż grzechów jestem winien będąc człowiekiem grzechu [por. 2 Tes 2, 3] i przyczyną wszelkiego zła przeszłego, obecnego, przyszłego i możliwego na całym świecie! I zasłużyłem na to, aby całe piekło wszystkich szatanów i wszystkich potępieńców, jacy będą aż do końca świata, zwaliło się na mnie, i to tak