Strona 253

Tom III

53. [„BOŻE MÓJ, KIM JESTEŚ TY, A KIM JESTEM JA?”]

(Lumi — 39, t. II, s. 462—483; rok 1840 [?])

[212] O Przenajświętsza, Przebłogosławiona, Najdostojniejsza i Jedyna Trójco: Ojcze. Synu i Duchu Święty!

[212a] Nieskończone miłosierdzie Twoje i wszystkie nieogarnione Twe przymioty pełne bezgranicznego miłosierdzia dodają mi odwagi, bym stanął przed Tobą. Jam wprawdzie absolutnie niegodny najmniejszego nawet jakiegoś daru, a zasługujący na zło bez granic, mnożone, gdyby to było możliwe, bez końca przez całą wieczność i przez nieskończone wieczności; nieprzebrane jednak Twe miłosierdzie i Ty sam miłosierny bez granic w całej swej Istocie i we wszystkich nieskończonych przymiotach swoich, przez nieprzebrane zasługi Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez zasługi i modły całego Kościoła walczącego, cierpiącego i triumfującego, a zwłaszcza Niepokalanej Twej Córki, Matki i Oblubienicy, Najśw. Maryi Matki Miłosierdzia, napełniasz mię tak wielką ufnością, owszem, dajesz mi zapewnienie, że wystarczy mimo mej niegodności stawić się przed Tobą, a Ty zniweczysz we mnie w tym samym momencie całą moją niegodność, udzielisz mi wszystkich darów Twych i samego siebie oraz że przemienisz mnie w siebie całego.

A jeżeli teraz, chociażem niegodny i ciemny, taki, jaki jestem, ośmielam się pisać (do czego, jak mi się wydaje, otrzymałem natchnienie), to upewnia mnie Twe miłosierdzie, że aczkolwiek nie wiem, co, jak i w jakim celu mam pisać, będę pisał to, czego Ty w nieskończonym miłosierdziu swoim pragniesz i jak pragniesz, oraz w celach, jakie są Tobie miłe. O nieskończone Miłosierdzie, o cudzie miłosierdzia!

[212b] Najświętsza Maryjo, najukochańsza Matko nasza i Matko Miłosierdzia, Aniele Stróżu mój, święty Józefie, przeczysty Oblubieńcze Wielkiej Matki Boga, oraz wszyscy Aniołowie i Świeci niebiescy, módlcie się i przyczyniajcie się za mną!

I Ty, o Jezu, pierworodny nasz Bracie, Ty, co pełnisz urząd Obrońcy u tronu Boga Ojca Przedwiecznego, jestem o to spokojny, że zajmujesz się zawsze mą sprawą dla większej chwały Twojej i Ojca, i Ducha Świętego oraz dla większego uświęcenia mej duszy.

[213] Boże mój, Kim jesteś Ty, a kim jestem ja?

[213a] Boże mój, Kim jesteś Ty! Ach mój Boże, Miłosierdzie me niezmierne, nieskończone i niepojęte! Boże mój, wiem, że jeżeli Cię nie poznam, nie będę mógł mieć żywota wiecznego. Mówi mi bowiem Twój Boski Syn Jezus: „Ten jest żywot wieczny, aby poznali Ciebie, jedynego prawdziwego Boga, i któregoś posłał, Jezusa Chrystusa” [J 17, 3]. O Boże mój, jakież ma być to poznanie, które powinniśmy mieć o Tobie i o Twym Synu Jezusie, a które niezbędne jest do osiągnięcia żywota wiecznego? Ach wiem, mój Boże. że konieczne jest