Strona 245

Tom III

wieczność i przez niezliczone wieczności po nieskończoną ilość razy w każdym z nieprzeliczonych momentów oraz na podziękowanie, jak gdybyś mi udzielił pełnego uczestnictwa i zasług związanych z całym obfitującym w cierpienie życiem wszystkich Świętych, Najśw. Maryi i Pana naszego Jezusa Chrystusa[378] w tejże zbożnej intencji. [Ofiaruję Ci Krew Jezusa na podziękowanie], jak gdybyś sprawić raczył, że naprawione zostały wszelkie zarówno moje, jak i innych niewdzięczności oraz wszelki brak odpowiadania na miłość Twoją i na nieskończoną miłość Jezusa, z jaką cierpiał On za nas, i na miłość, z jaką i Najśw. Maryja znosiła za nas cierpienia na tej ziemi.

[196] 10. O mój Boże! Jeżeli założenie Kongregacji[379] i pobożnego Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego powołanych do bytu pod szczególną opieką Najśw. Maryi Niepokalanej Królowej Apostołów w celu pomnażania, obrony i rozkrzewiania miłości i wiary katolickiej jest w zupełności zgodne z Twoją wolą, to

[196a] choć jestem bezgranicznie niegodny, aby wspierać [Zjednoczenie] w jakiejkolwiek mierze, [trzeba] jednak, by szybko i w jak najskuteczniejszy sposób rozszerzało się i zachowywało na całym świecie aż do skończenia weków. Uznając zaś, że brak mi wszelkich świętych dyspozycji serca i jakichkolwiek dzieł, jakie powinien bym prowadzić w czasie minionym i teraz celem szerzenia tegoż [Zjednoczenia], a co więcej, że zgodnie ze szczerą prawdą jestem na całym świecie rzeczywistą przyczyną wszelkiego zła fizycznego i moralnego, przeszłego, obecnego, przyszłego i możliwego, a prócz tego przeszkodą wszelkich całego świata dóbr fizycznych i moralnych przeszłych, obecnych, przyszłych i możliwych, itd., itd., stanowię więc zawadę również w rozwoju pobożnego Zjednoczenia, a o wiele jeszcze w większym stopniu Kongregacji Księży i Braci pomocników Apostolstwa Katolickiego[380]

[196b] Pragnę jednak od całej wieczności i przez całą wieczność w każdej z nieprzeliczonych chwil, w zjednoczeniu ze wszystkimi stworzeniami przeszłymi, obecnymi i przyszłymi, które wyobrażam sobie jako mnożone w liczbie i świętości bez granic w każdym nieskończenie małym momencie, a także w zjednoczeniu z Jezusem i Maryją Niepokalaną Matką Boga, podejmować wszelkie modlitwy i wszelkie dzieła, jakie pełnili wszyscy założyciele i założycielki wszelkich zakonów jak i każdej innej zbożnej, świętej i dobroczynnej wszelkiego rodzaju instytucji. I pragnę jeszcze, bym podejmował był w przeszłości i bym podejmował nadal wszelkie modlitwy i dobre dzieła, jakie podejmowały wszelkie stworzenia, wyobrażając je sobie jako pod względem liczby i świętości mnożone w nieskończoność, gdyby wszystkie założyły kiedyś lub zakładały zakonną jakąś czy innego rodzaju instytucję i gdyby

[378] „i dokonywane od… Jezusa Chrystusa” — dod. późn.

[379] „Kongregacji” — dod. późn., podobnie jak pod koniec nru [196a],

[380] ,,a o wiele jeszcze… Katolickiego” — dod. późn.