Strona 24

Tom III

od okazywania współczucia cierpiącemu Jezusowi i Najśw. Boleściwej Maryi.

[16] 16. Inne ćwiczenia w celu dokładnego zachowania głównych postanowień.

Primo. Kiedy wyjdę z domu, w drodze czynić będę rachunek albo z wykonywania cnót w ogólności, albo rano z wykonania cnót teologicznych, po południu z cnót kardynalnych i innych cnót obyczajowych. Zawsze jednak rachunek ten rozpocznę od zbadania, jak wzrasta moja gorliwość. W związku z tym będę się starał rozważać, jak bardzo wielka jest gorliwość największych grzeszników świeżo z całego serca nawróconych do Boga, a — co bywa niekiedy — jak słaba jest gorliwość niektórych dusz wrażliwych. Będę starał się ćwiczyć w wewnętrznych i zewnętrznych aktach cnót, ilekroć nadarzy mi się sposobność. Będę starał się ćwiczyć w obrzydzaniu sobie mych win przedstawiając sobie, że jestem na krzyżu z dobrym Łotrem [por. Łk 23, 41] lub żem z Dawidem rozciągnięty na ziemi [por. 2 Kr 12, 16], albo żem z Pawłem powalony na drodze do Damaszku [por. Dz 4, 4][18]. Będę się starał o przebaczenie wespół z Piotrem i Magdaleną [por. Mt 26, 75; Łk 7, 38], i z wszystkimi grzesznikami, pragnąc za łaską Bożą mieć taką samą za grzechy boleść, jaką miały i mieć będą wszelkie stworzenia i jaką, z racji grzechów naszych, miała Najśw. Maryja Matka moja, ponad wszystko najbardziej ukochana, l Jezus, najdroższy Oblubieniec mej duszy.

Uznając zaś, żem niezdolny do takiej boleści, wyznawać będą swą nędzę i pobudzać się do prawdziwej radości, że coraz to bardziej ujawnia się moja bieda, powiększana ogromnie przez bezbożność moją. Ofiarowywać też będę Bogu wszystko, co można Mu ofiarować z największą doskonałością, powołując się zawsze na Oświadczenie generalne i powtarzając często: Wszystko, wszystko, wszystko, itd., nicość, nicość, nicość, itd., Bóg sam, tylko sam, sam, itd., nieskończenie cierpieć i być pogardzanym dla chwały Bożej, itd., niebo, niebo, niebo! Ach, jakże pięknie jest pełnić wszystkie cnoty, itd. I będę jeszcze powtarzał: „O gdyby mieć możność nieskończonego miłowania”, itd., oraz inne modlitwy i akty strzeliste; i będę się starał czynić to w ciągu dnia, itd.

[17] 17. Secundo. Widząc ubogich lub myśląc o nich, będę się starał pomagać im w sposób dla mnie możliwy, a dla chwały Bożej najstosowniejszy. Będę obudzał w sobie głębokie współczucie dla nędznego ich położenia. Chciałbym, by wszystkie części mego ciała i dusza sama tchnęły współczuciem i miłosierdziem. Chciałbym się stać pożywieniem, napojeni, odzieżą, mieniem, itd. O§O, by nieść zawsze pomoc w ich niedostatku. Chciałbym też być przemieniony[19] w światło dla niewidomych, w mowę dla niemych, w słuch dla głuchych, w zdrowie dla chorych, itd.

[18] Zob. nr [6].

[19] „Chciałbym też być przemieniony” — dod. póżn.