Strona 23

Tom III

wolałbym raczej nieskończenie i więcej jeszcze cierpieć i umrzeć itd., niż takową pewność utracić.

Dalej, będę się w ogóle starał nie decydować nigdy sam o żadnej sprawie, choćby mi się wydawała dobrą i bardzo doskonałą, ponieważ wolą Bożą jest nie to wszystko co myślę i poznaję, lecz co mi jest ukazywane na drodze świętego posłuszeństwa (Oświadczenie generalne).

[13] 13. Muszę wyznać, że jakkolwiek mówię często, iż chcę bez granic cierpieć, bez granic być wzgardzonym, umierać nieskończoną ilość razy wśród bezgranicznych katuszy, to jednak pewną jest rzeczą, żem ani zdolny, ani mocen znieść cnotliwie [nawet] cichego szmeru wiatru, owszem, nic a nic nie potrafię wycierpieć; jestem jednak najzupełniej pewny, iż z łaską Bożą mogę znosić z największym męstwem wszelkie te i inne męczarnie, o których tyle razy mówiłem; jestem nawet przekonany najmocniej, iż zdołam przecierpieć je w sposób tak heroiczny i wzniosły, że nikt z ludzi nie będzie mógł tego pojąć. Jestem tego tak pewny, iż gotów jestem i pragnę cierpieć wszystkie te męczarnie, o których kiedy indziej mówiłem, niż taką pewność utracić. Z tego też powodu pragnę w tej sprawie zanosić do Boga modły (Oświadczenie generalne).

[14] 14. Postanawiam prosić najdroższego mego Boga Ojca o to wszystko, co się dobrego dla Jego chwały dokonało i dokona, co było można, co można i co można by pomyśleć, zapragnąć, próbować, mówić, itd., tak, by każda z łych czynności była mnożona w nieskończoność itd., O§O. O wszystko zaś, o co prosiłem, proszę i prosić będę, i o co prosiły, proszą i poproszą, jak i o co prosić by mogły wszystkie stworzenia, itd.[15], chcę zawsze prosić przez całą wieczność, powołując się na nieskończoną dobroć i doskonałość Boga w Trójcy Jedynego, na zasługi mojego, ze wszech miar najbardziej kochanego Oblubieńca mej duszy, ze wszech miar najbardziej umiłowanej Matki Maryi, Aniołów i Świętych, najwierniejszych mych i najtroskliwszych obrońców i patronów. Pragnę, by to samo czyniły wszystkie inne stworzenia, każde, itd.. O§O[16] (Oświadczenie generalne).

[15] 15. Proszę, by Pan, mój najdroższy Ojciec, raczył w mym sercu wycisnąć jak najgłębiej przebolesną mękę mego Jezusa i boleści Najśw. Maryi, mej ze wszech miar najukochańszej Matki. W tym celu będę się starał posługiwać Zegarem[17] Najsłodszego mego Jezusa. Wyjmę też zeń zegar boleści Najśw. Maryi, czyniąc za każdą godziną krótkie rozważanie nad punktem, jaki się powinno rozważać. Będą powtarzał często: „Męka Pana naszego Jezusa Chrystusa i cierpienia Najśw. Maryi Panny niech będą ustawicznie w sercach naszych”. Będę się nadto starał rozpowszechniać odmawianie tej modlitwy strzelistej. Dołożę też starań, by poznać, jak bardzo jeszcze daleki jestem

[15] „itd.” — oczywiście stworzenia mnożone bez końca…

[16] Zob. przyp. 5.

[17] Zob. KLamhr, nry [572] —[573] Wyb. II.