Strona 182
Tom III
nieogarnionego — samego siebie. O miłosierdzie, o cudzie miłosierdzia! O miłościwe wynalazki Bożych zmiłowań! O Boże, istotne Miłosierdzie! O bezgraniczna Miłości we wszystkich swych nieprzebranych przymiotach bez granic miłosierna! Amen.
[147] Gorące akty zdania się na wolę Boga, a także akty ufności w Jego miłosierdzie i wstawiennictwo Najśw. Maryi, św. Józefa i całej Wspólnoty Niebian, tak za życia jak podczas ostatniej choroby, aby w ten sposób przez czyste miłosierdzie Boże[295] wyjść naprzeciw błogosławionej śmierci sprawiedliwych.
[147a] Boże mój, jestem najbardziej niegodny daru zdawania się we wszystkim na postanowienia Boskiej Twojej woli we wszelkich sprawach i w każdej chwili mego życia; Ty jednak udzielasz mi go dla swego miłosierdzia i dla zasług Jezusa i Maryi.
Pragnę, o mój Boże, żyć, cierpieć i umierać z takim poddaniem się Twej woli, z jakim Jezus Chrystus był Ci dla mnie posłuszny aż do śmierci krzyżowej [por. Flp 2, 8].
Dziękuję Ci, Boże mój, za wszystkie słabości, dolegliwości i choroby ciała, przez które dla osiągnięcia wszelkich Tobie miłych celów raczysz prowadzić mię ku ostatniej chwili mego życia.
[147b] Błagam Cię o darowanie wszelkich przejawów nadmiernej troski o to, by przedłużać swe życie kosztem zaniedbywania praktyki ciągłego i doskonałego umartwienia tak wewnętrznego jak i zewnętrznego; a właśnie przez to umartwienie przysposobiłbym się na wszystkie łaski, jakie nieskończone Twe miłosierdzie chce zlać na biedną duszę moją.
Jednakże ufam i niezachwianie wierzę, że Ty i w obecnym momencie, i zawsze niweczyć będziesz całą nędzę mojego ciała i pochodzące z nadużywania tegoż ciała wszelkie wypaczenia duszy; a przez moc ran i wszystkich boleści, jakie w Ciele swym Najświętszym wycierpiał najdroższy nasz Brat Jezus Chrystus przygotujesz me ciało do pełnego uczestnictwa w chwale zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.
Boże mój, Ojcze mój, Miłosierdzie moje, Oblubieńcze mej duszy, pierwsza ma Przyczyno, mój Stwórco, mój Odkupicielu, mój Uświęcicielu, Uwielbienie me i ostateczny mój najwyższy Celu! Ty wiesz, że począłem się w grzechu, żem się w grzechu narodził, że dopóki w sposób najmiłościwszy nie zostałem odrodzony wodą chrztu św., żyłem w grzechu; że zgrzeszyłem doszedłszy do używania rozumu i że przez całe swe życie ciągle tylko grzeszyłem.
[295] „przez czyste… sprawiedliwych” — dod. późn.