Strona 159

Tom III

7) Za każdym zaś razem, kiedy z szacunku za dobroczynność [jego] w spełnianiu wobec mnie obowiązku odważę się ucałować mu stopy, on zezwoli na to z łatwością, ale śmiałość mą skarci spoliczkowaniem mnie czy innym sposobem według swego uznania.

[139f] 8)[272].

9) Gdybym w czasie czynionej mi nagany lub karcenia wyrzekł choćby słówko usprawiedliwienia, zada mi wtedy karę podwójną i większą, według swego uznania, by mnie odzwyczajać od usprawiedliwiania siebie.

10) Przy każdym przepytywaniu ze spisu[273] zarzutów — trzydzieści trzy uderzenia, policzkowanie i inne kary dowolne, i to raz lub częściej w ciągu dnia.

11) Często w ciągu dnia przychodzić będzie do pokoju czy tam, gdzie będę przebywał, aby strofować mię stosownie do tego, jak natchnie go Bóg i jak podyktuje mu karcąca miłość. By zaś przychodził chętnie i śmiało, niechaj wie, że za każdym jego przybyciem uważać go będę za mego Anioła Stróża zesłanego mi przez Boga dla większej Jego chwały i dla większego uświęcenia mojego i bliźnich. Niech zatem przystępuje, by karcić mnie w każdej chwili, gdyż [przez to] pociesza mię zawsze i ubogaca na wieczność.

Ja zaś przyrzekam modlić się za [mego kairciciela] w niebie, jeżeli w miłosierdziu swoim Bóg dozwoli mi się tam dostać; pragnę też teraz i zawsze wzb u- dzać za niego tyle aktów miłości Bożej, na ile z nich Bóg zasługuje.

41. [NATCHNIENIE DO ZAŁOŻENIA „APOSTOLSTWA KATOLICKIEGO”[

(Lumi – 21, t. I, s. 196 – 201; rok 1835)

[140] Boże mój, po niezliczonych i niepojętych łaskach miłosierdzia, jakimi obsypywałeś mnie aż po tę chwilę dnia dzisiejszego (piątek po Mszy św., jaką odprawiłem dzięki najszczególniejszemu zrządzeniu Boskiego miłosierdzia w dniu 9 stycznia 1835 roku), Ty widzisz mą niewdzięczność, moje niedbalstwo w korzystaniu z nich, moje grzechy, niegodziwości i bezbożność; i widzisz, jak z każdym dniem w sposób Tobie jedynie wiadomy stałem się zawinioną przyczyną wszelkich przestępstw, jakie były, są i jakie będą aż do skończenia świata i -mogę to sobie powiedzieć — wszystkich możliwych zbrodni tudzież wszystkich, najbardziej nawet potwornych wykroczeń przeciw Twym Boskim przykazaniom i przykazaniom kościelnym, przeciw wszystkim

[272] Następuje pięć dokładnie zamazanych wierszy, a odczytane niektóre wyrazy nie dają podstawy do oznaczenia sensu tego urywka.

[273] Nie wiadomo, o jakim spisie zarzutów mówi tu Pallotti.