Strona 137

Tom III

[124a] Dlatego powinienem się wstydzić nie tylko wobec wszystkich Aniołów i Świętych oraz wobec wszystkich dusz, które były, są i będą na całym świecie, lecz także wobec wszystkich stworzeń wszelkiego rodzaju, nie obdarzonych rozumem lub zmysłami. Wszystkie one przez całe wieczności winny by się przeciw mnie buntować i dręczyć mnie słusznie na wszelkie możliwe sposoby.

Dlatego też teraz i zawsze proszę o przebaczenie Ciebie, Boże mój, i wszystkie stworzenia rozumne czy nie obdarzone rozumem lub zmysłami; i w zakresie, jaki jest możliwy, proszę wszystkie stworzenia, aby w miarę swych możliwości naprawiły zło, jakiego jestem sprawcą, i by nawet stworzenia nie obdarzone rozumem czy zmysłami, przez dokładne pełnienie praw, które, o Boże, jako Stwórca natury dla nich ustanowiłeś, uwielbiały Ciebie; Ty zaś z nich wszystkich utwórz niejako jeden z zasłużonych przeze mnie zarzutów. Wszelako przez nieskończone swe miłosierdzie i przez nieprzebrane zasługi Jezusa Chrystusa Ty mi przebaczasz i poddajesz doskonały środek przeciw wszelkiemu złu, jakiego się dopuściłem. Boże mój, Miłosierdzie moje [por. Ps 58, 18]. Boże mój, Boże mój! (Oświadczenie generalne).

[124b] Boże mój! W każdym z nieprzeliczonych momentów od całej wieczności przez całą wieczność mnożoną w nieskończoność pragnę ofiarowywać Ci przez ręce całej Wspólnoty Niebian i przez ręce samego Boskiego Odkupiciela Najdroższą Jego Krew, Jego najświętsze życie, Jego nieskończone zasługi i zasługi Jego Kościoła, [prosząc] o miłościwe użyczenie mi daru, by w stopniu nieskończonym zaprawione były goryczą upodobania obecnego życia, jak np. pożywienie, napój, spoczynek, ubiór, korzystanie z ksiąg czy z tabaki[233], choćby to wszystko było konieczne do wsparcia biednego mego człowieczeństwa. [Składam Ci te dary] na podziękowanie, jak gdybyś mi już w pełni Twej łaski raczył udzielić owej goryczy, jako że sam z siebie nie umiem znieść cnotliwie nawet łagodnego powiewu wiatru.

I postanawiam pragnienie to ponawiać w każdym momencie tyle razy, ile jest najmniejszych cząsteczek w pożywieniu, w napoju, w szatach, w ziemi, po której stąpam, w tabace, owszem, ile jest cząstek składowych we wszystkich rzeczach stworzonych i wyprodukowanych aż do końca świata i ile jest poszczególnych cząstek mnożonych w każ-nym nieskończenie małym momencie po tyle razy, na ile aktów miłości zasługujesz Ty, o mój Boże! (Oświadczenie generalne). Boże mój Boże mój, Boże mój! O§O O§O O§O O§O.

[125] O, jakże Bóg jest dobry dla mnie, najbardziej niegodnego i zasługującego najbardziej na zło wszelakie! A jakże dopiero dobry będzie dla tych, co są prawego serca? [por. Ps 72, 1].

[233] Uważano wtedy, że stosowanie tabaki przynosi ulgę w chorobach czy niedyspozycjach przewodu oddechowego.