Strona 115

Tom III

[112] Odpowiedzi na pytania, jakie może mi ktoś postawić.

1. Jeśli powie mi ktoś: „Prawda, że cię gorszę?” — odpowiem: „Dlaczego? Jeśli się lękasz, że dajesz mi zgorszenie, zbadaj swe czyny: gdy uznasz je za gorszące, popraw się; jeżeli przyjmiesz je za dobre, przypomnij sobie, że napisano: «Kto jest święty, niech się jeszcze więcej uświęci, a kto jest sprawiedliwy, niech się jeszcze bardziej usprawiedliwi” [Ap 22, 11].

2. Jeśli mnie ktoś zapyta, jak zachowuję się w pewnych zewnętrznych lufo wewnętrznych czynnościach ducha, nie będę nigdy opowiadał o sobie, chyba tylko spowiednikowi. Jeżeli przyjdzie mi na pamięć postawa jakiegoś Świętego w podobnej czynności, opowiem, jak się ów Święty zachował, i dodam jeszcze: „Staraj się pomyśleć, jak wykonaliby tę czynność Święci, Maryja i Jezus”. A jeśli nie przypomnę sobie [odpowiedniego] zdarzenia z życia jakiegoś Świętego, odpowiem tylko: „Staraj się pomyśleć”, itd.

3. Ilekroć wyświadczą mi jakieś dobrodziejstwo nie odpowiadające w pełni pragnieniom mego serca, a dobroczyńca zapyta mnie, czym z dobrodziejstwa zadowolony, odpowiem, by mu nie sprawić przykrości: „Jakże Pan może w to wątpić?”, lub coś w tym rodzaju, np., że jestem rad z tego; ponieważ i cierpienie jest dla mnie czymś dobrym[214].

4. Jeśli mi kto powie: „Nie znam swych błędów” — odpowiem: „Zbadaj swe czyny, nie wyłączając i tych, które zwiesz obojętnymi, a potem powiedz sobie: Gdyby tę czynność wykonywał np. [św.] Franciszek, czyż powiedziałbym, że wykonał ją dobrze lub źle? — a w ten sposób poznasz swe błędy; pamiętaj jednak, by badać czynności zwane obojętnymi”.

„Nie wiesz, czy uchybiasz modlitwie i uszanowaniu należnemu świątyni Pańskiej?” Odpowiedź: „W tym przypadku wyobraź sobie, że jesteś najwyższym władcą świata i że poddany twój, jakiś biedaczyna, wszedł do twej sali przyjęć w ten sam sposób, jak ty wstępujesz do świątyni Pańskiej, upadł przed tobą na kolana, podobnie jak ty czynisz zabierając się do modlitwy, i prosi cię o jakąś łaskę z taką samą pokorą, skupieniem, ufnością, prostotą, prawością intencji, itd., z jaką ty się modlisz.

A jeśli widzisz, że biedaczek ten powinien być wysłuchany dla wszystkich tych względów, powiedz sobie, że twa modlitwa i zachowanie się podczas niej w przybytku Bożym nie pozostawia nic do życzenia; pamiętaj jednak, że jeśli takiej doskonałości wymaga się, gdy chodzi o prośby poddanych kierowane do władcy, to o ileż większej doskonałości wymaga się od stworzenia w obliczu Najwyższego Stwórcy?”

5. Jeśli mi ktoś powie: „Grzeszę,.ponieważ nie posiadam wiedzy” — odpowiem: „Któż był większym prostaczkiem niż św. Izydor Rolnik, niż św. Feliks z Cantalice” Przypis 214a itd.?

[214] „np., że jestem… czymś dobrym” — dod. pózn. 214a Braciszek kapucyński nazwał się tam „bydlątkiem klasztornym” (†1587).