Strona 82

Tom II

3. Pogodny wyraz czoła i twarzy niech będzie objawem pogody serca i ducha[177].

[25b] 4. W rozmowie, szczególnie prowadzonej z osobami zasługującymi na specjalny szacunek, [członkowie Stowarzyszenia] nie powinni wpatrywać się w twarz, lecz patrzeć raczej tuż poniżej [niej]; większą jeszcze ostrożność mają stosować wobec osób płci odmiennej, z którymi w paru słowach niech załatwią to, czego wymaga konieczność czy miłość[178]. Rozmowy z nimi prowadzić będą zawsze przy drzwiach otwartych, by mogli być widziani; gdy zaś nie ma konieczności dłuższej rozmowy, bardzo godne pochwały jest to, by prowadzić ją w postawie stojącej; gdy jednak trzeba będzie usiąść, niech to zrobią w przyzwoitej odległości.

5. Warg nie powinno się ani zbyt zaciskać ni zbytnio rozchylać.

6. By nie dawać powodu do fałszywego mniemania, jakoby służba Bogu prowadziła do znudzenia czy przygnębienia, należy w wyrazie twarzy okazywać prawdziwą radość zamiast smutku lub innego jakiegoś nie uporządkowanego uczucia.

7. Wszyscy powinni w sposób doskonały zachowywać skupienie ducha, uważając je za jedną z głównych podpór Stowarzyszenia; nie opanowanym zaś rzucaniem oczyma mają się brzydzić jako zaczątkiem wszelkiego rozkładu we wspólnocie.

[25c] 8. Niech dla zachowania skupienia trzymają zwykle oczy spuszczone, bez zbytniego ich podnoszenia czy rzucania nimi w prawo i lewo.

9. Będą się wystrzegać wielomówstwa czy mówienia głośnego lub zbyt prędkiego oraz nieopanowanego gestykulowania głową albo rękami.

10. Ręce niech trzymają spokojnie i przyzwoicie ułożone; niech nie wymachują nimi ani niech nie trzymają ich w kieszeniach.

11. Nogi i stopy w czasie spoczynku niech trzymają prawie złączone, bez krzyżowania; kiedy siedzą, nie będą ich zbytnio rozchylać ani wyciągać, ani też kłaść jednej na drugą.

[25d] 12. Poruszać się będą spokojnie i statecznie, nie opierając się bez konieczności jeden o drugiego, z zachowaniem skromności w spojrzeniach i całej postawie zewnętrznej, bez wymachiwania rękami i bez wielkiego pośpiechu, chyba że wymaga tego jakaś potrzeba.

[177] W ten sposób udoskonalił Pallotti fragment, który brzmiał poprzednio w ten sposób: „Zmarszczek na czole, a jeszcze bardziej wokół nosa nie powinno się robić, by na zewnątrz przezierała pogoda serca i ducha”. Po tym numerze 3. następował 4: „Zwyczajnie niech mają oczy spuszczone bez częstego podnoszenia ich czy zwracania w tę i ową stronę”. Po skreśleniu tego numeru figuruje w tekście numeracja poprawiona przez samego Założyciela.

[178] Święty skreślił dalsze słowa tej treści: „a jeżeli można, to załatwić skinieniem głowy czy palca [dłoni] na znak zgody czy sprzeciwu, będzie to rzeczą bardziej budującą”.