Strona 75
Tom II
polecenia przełożonych i kierownika duchowego, by ćwiczyć się w ten sposób w życiu ofiarnym[164].
[5] Niech [wspomniani] zwrócą uwagę na to, że wśród postulantów bywają naprawdę dobrze usposobieni, ale że bywają i bez tego usposobienia, i bez żadnego powołania. Ci drudzy albo mało, albo wcale nie podlegają próbom wątpliwości, gdy składają podanie; przeciwnie, może są kuszeni, by czynić to natarczywiej i wstąpić do Stowarzyszenia ku wielkiej jego szkodzie. Odwrotnie, kandydaci z prawdziwym powołaniem podlegają bardzo wielkim próbom. Gdyby tych ostatnich na samym początku potraktowano surowo, szatan przywiódłby ich do przygnębienia, albo — ponieważ są dobrzy, za sprawą kusiciela mogliby dojść do wniosku, że w Stowarzyszeniu nie ma ducha Jezusa Chrystusa pokornego, łagodnego i miłosiernego.
Dlatego rektor czy zastępujący go niech nie odrzuca od razu postulanta, lecz przeciwnie, niech z dobrocią i gorliwość ą okaże mu prawdziwe uczucie serca pragnącego przyjmować możliwie jak najwięcej kandydatów na większą chwałę Boga, Jego Najśw. Niepokalanej Matki oraz na uświęcenie i zbawienie wszystkich dusz.
[6] Niech urządza spotkania dla wygłaszania ascetycznych konferencji, w których stopniowo rozwinie cały przedmiot dotyczący czterech punktów o praktyce życia ofiary, który postulant winien jasno poznać.
Niech wykorzysta te spotkania dla powierzenia mu jakiejś pracy do odpowiedniego wykonania, wewnątrz Stowarzyszenia czy poza nim, by tak lepiej poznać usposobienie [kandydata], jego charakter, uzdolnienia i zręczność przy wykonywaniu pracy.
[7] Od samego rozpoczęcia postulatu niech rektor wpływa na całą wspólnotę, by przez gorące i korne błagania, zanoszone prywatnie czy wspólnie, wyprosić światło niezbędne do rozpoznania prawdziwego powołania i do uzyskania łask dla wykorzystania go zgodnie z celami Stowarzyszenia; dlatego przez osiem dni będzie się odmawiało wspólnie Veni, Creator Spiritus wraz z wersetem i oracją oraz modlitwę do Najśw. Dziewicy lub też trzy „Zdrowaś Maryjo”.
Po stwierdzeniu tego, co potrzebne jest dla prawdziwego dobra postulanta, Stowarzyszenia i jego dzieł, jakie mogą dotyczyć samego kandydata, wyda się decyzję w sprawie przyjęcia[165] oraz ustali się dzień i godzinę wstąpienia.
[8] Pouczy się postulanta, że dla dobrego przygotowania się do wstąpienia do Stowarzyszenia w duchu ofiary, ma w dniu wstąpienia złożyć Najwyższemu z siebie ofiarę w intencjach i usposobieniu, o jakich
[164] Założyciel wykreślił tu mały akapit — jedną z wersji wspomnianych w nocie poprzedniej sformułowań.
[165] W oryginale: „Rektor wyda decyzję przyjęcia, bez wypisywania dokumentu”.