Strona 29
Tom II
Święty Wojskowy i Rycerski Zakon Jerozolimski oraz Wielki Mistrz reprezentowany przez J. Eksc. Brata Karola Kandyda Balio tegoż św. Zakonu pragną zapewnić w pełni i na stałe duchową kulturę chorym, rekonwalescentom, weteranom i rodzinie[39] godnego szacunku szpitala wojskowego. Dlatego odpowiedzialność za nią przekazują w pełni, na stałe i do wywiązywania się z niej w sposób niezależny Pobożnemu Zjednoczeniu (alla pia Societa), założonemu dla krzewienia, obrony i rozszerzania wiary katolickiej, a walczącemu pod szczególną opieką Najśw. Maryi Królowej Apostołów, kierowanemu zaś przez księdza Wincentego Pallottiego czy przez kogoś innego na jego miejscu obecnie czy w przyszłości. Jednocześnie przekazują mu troskę o kulturę duchową całej rodziny szpitalnej składającej się ze służby, pielęgniarzy, cyrulików, techników[40].
[7] Ksiądz Wincenty Pallotti oraz Księża reprezentujący wspomniane Zjednoczenie mając na uwadze ogromną wartość zadań religijnych zleconych im przez św. Zakon Jerozolimski, aczkolwiek powinni uważać się za niegodnych tego, nie tylko nie potrafią tego odrzucić, ale owszem, z największą wdzięcznością przyjmują te zadania w pełni i na stałe. Przyjmują zaś, by móc w duchu świętych założeń Pobożnego Zjednoczenia szerzyć wszystkie dzieła miłosierdzia i gorliwości, jakie teraz i w przyszłości będą uznane za najbardziej stosowne do szerzenia większej chwały Bożej i większego uświęcenia dusz [ludzi] chorych, rekonwalescentów, weteranów i [członków] rodziny itd.
[8] Święty Zakon Jerozolimski, zawsze z zachowaniem prawa do wszystkich funkcji religijnych tegoż św. Zakonu, przyznaje Kapłanom rzeczonego Pobożnego Zjednoczenia swobodne używanie kościoła[41], by mogli wciąż coraz lepiej szerzyć dzieła na większą chwałę Bożą i na pożytek dusz.
Księża wzmiankowanego Pobożnego Zjednoczenia przyrzekają, że dwu księży spowiedników będzie przebywało stale w godnym szacunku szpitalu dla zaspokajania wszystkich potrzeb bieżących i nieprzewidzianych u biednych chorych i u rodziny; przyrzekają też zapewnić udział wielu innych księży i świeckich Zjednoczenia, którzy by się
[39] Chodzi tu najprawdopodobniej o personel szpitala.
[40] Flebotome = puszczający krew, cyrulik. Uderzający jest tu brak wzmianki o personelu lekarskim. Czyżby Święty musiał zrezygnować z próby włączenia ich do Dzieła? Wiadomo, że przynajmniej niektórzy z lekarzy ustosunkowywali się nieprzychylnie do jego akcji na terenie szpitala.
[41] Najprawdopodobniej chodzi tu o kościółek Św. Franciszka a Ponte Sisto, włączony do gmachu szpitala i zniesiony później, gdy trzeba było uporządkować arterię Lungotevere.