Strona 200
Tom II
z nich nie była naruszana ani wewnątrz, ani poza murami seminarium.
Prokurator studiów ma w czasie rekreacji podtrzymywać rozmowy mogące wszystkich zachęcać do nauki w duchu miłości i gorliwości, nie zaś w duchu nieuporządkowanych namiętności.
Powinien też wychodzić z propozycją pewnych ćwiczeń o charakterze naukowym, co może skłaniać do takich prób, jakie mogą wywierać wielki wpływ na odpowiednie i konieczne postępy w naukach humanistycznych i naukach ścisłych.
Aby jednak duch gorliwości w doskonaleniu się i w nauce ogarniać mógł wszystkich, stanowisko prokuratora zmieniać się będzie co miesiąc.
[486] Ale na pierwszym miejscu ojciec duchowny, który ma być jednocześnie spowiednikiem, powinien nieznużenie starać się o to, aby seminarium wszędzie jaśniało doskonałym przestrzeganiem Reguł, i by w ten sposób kwitnęła praktyka cnót, jak i postęp w naukach tak ścisłych jak i humanistycznych.
Rektor i wicerektor powinni w różnych porach, tak za dnia jak nocą, czuwać jawnie i sekretnie, odwiedzając grupowe pokoje, by wszędzie przestrzegano porządku i regulaminowych przepisów; i uczynią wszystko, co powinien czynić wobec powierzonej rodziny kochający ojciec, który tę rodzinę utrzymuje w porządku, kieruje nią i rządzi; a taką rodziną jest właśnie seminarium.
[487] Seminarzyści, aby nie utracić tego, co zdobyli (a tego jest tak niewiele!), będą stale przebywali w seminarium, a do domów rodzinnych nie będą się udawać ani na wakacje, ani z racji choroby, chyba po ukończeniu seminaryjnych studiów.
[488] Podczas tego pobytu w seminarium nie zezwala się im na przyjmowanie wizyt z zewnątrz, wyjąwszy samych tylko rodziców, i to tylko raz w miesiącu. W jednym miesiącu mogą się rozmówić z ojcem, w drugim z matką, z tą jednak różnicą, że dla wszystkich ojców razem wziętych będzie wyznaczony jeden dzień, a w nim określona pora; dla matek będzie również wyznaczony dzień i pora; gdyby jednak w tym samym czasie zjawiły się z nich dwie lub więcej, rozmowa odbędzie się w oddzielnych miejscach.
[489] Pełny zarząd seminarium kierowanego przez naszych księży stanowią: rektor, wicerektor, ojciec duchowny i — jeżeli seminarium jest liczebnie wielkie — do pomocy jeden lub dwu spowiedników. Do tych należy dodać wykładowców i profesorów różnych przedmiotów.
[490] Oprócz księży będą tam i bracia pomocnicy w liczbie wystarczającej do obsadzenia wszystkich funkcji służących potrzebom materialnym w stosunku do liczniejszej czy mniej licznej wspólnoty. W miarę możliwości nie należy w zasadzie przyjmować płatnej służby, gdyż niełatwo jest o takie osoby odznaczające się pełną prawością; ta zaś niezbędna