Strona 173

Tom II

dla których powinniśmy zaufać potężnej i miłosiernej opiece ukochanej naszej Matki, Najśw. Maryi Panny. Cudowne dzieła dokonywane na rzecz chorych i wszelkiego rodzaju potrzebujących przez Boskiego Odkupiciela w czasie Jego przepowiadania przyczyniały się do tego, że z większym zaangażowaniem słuchano prawd ewangelicznych, które poruszały serca z lepszym skutkiem. Wobec takiego przykładu będzie czymś wielce budującym, gdy lud od pierwszych dni misji patrzeć będzie na dobroć misjonarzy wobec chorych biedaków, jacy się w mieście znajdują; dlatego, jeżeli uzna się to za wskazane, już od pierwszego wieczoru, w przeciwnym razie w dniu następnym, zawsze jednak w obrębie dwu pierwszych dni, [kapłan] który dokonał otwarcia świętej misji, po udzieleniu wszelkich informacji, jakie trzeba przekazać ludowi dla odpowiedniego przebiegu tego przedsięwzięcia, [szczególnie] co do tego, co ma być czynione ze strony ludu, zapowie obrzęd „Poświęcenia wody dla biednych chorych”. Samego aktu dokona się publicznie w kościele, nie później niż w trzecim dniu, bezpośrednio przed lub po głównym kazaniu. A przy tej sposobności niech przemówi w sposób budzący ufną wiarę ludu, by poprzez tę jego wiarę można było uzyskać nawet najprzedziwniejsze owoce na rzecz biedaków złożonych niemocą.

[376] Misjonarze zatem mają przede wszystkim dążyć do obudzenia jak najżywszej wiary, toteż do uroczystego święcenia wody niech się przygotują przez korne i gorące modły. Niech pamiętają o tym, że jakkolwiek cudownych skutków należy się spodziewać dla większej chwały Bożej i dla jak najobfitszych owoców misji na pożytek dusz, niemniej poprzez swe akty pobożności i wiary mają przynaglać najmiłosierniejszą wszechmoc Boga, pełne miłosierdzia wstawiennictwo Najśw. Maryi, Aniołów, Świętych, szczególnie zaś świętych Patronów miejscowości, w celu uzyskania błogosławieństw i cudownych skutków nie dla swej chwały, ale dla większej chwały Boga i dla wiecznego zbawienia dusz. Niech też wierzą bez obawy, że [chociaż] spotka ich zawód, gdy z powodów godnych Boga, przez pobożne korzystanie z poświęconej wody nie uzyska się cudownego uzdrowienia wszystkich chorych, to jednak można być pewnym, że uzyska się wszystko to, co jest niezbędne dla owocności świętej misji. I jakkolwiek Bóg dla ukarania ludu niegodnego mógłby odmówić zdziałania tych cudów, jakie miałyby misję uczynić owocną, to jednak misjonarze nie postępowaliby według serca Bożego, gdyby wskutek przekonania o niegodności ludu żywili nikłą jedynie wiarę w niezbędne dla owocnej misji cuda. Bóg bowiem już przez to okazuje ludowi swe miłosierdzie, że posyła mu misjonarzy; a już obowiązkiem misjonarzy jest stawać między ludem a obrażanym Bogiem, by wypraszać u Niego jak najobfitsze zmiłowania; dlatego przez swe modlitwy i pokuty powinni starać się tym bardziej o przynaglanie Bożego miłosierdzia, im mniej odpowiednie usposobienie widzą w ludzie. Stąd: