Strona 13

Tom II

formuły nie są u niego pustymi słowami[12], lecz wyrażeniami tętniącymi życiem. Mówiąc o Bogu nie zadowala się samym wyrazem „Bóg”, lecz musi dodać: „niepojęty”, „odwieczny”, „nieskończonego miłosierdzia” itd. W niewielkim dziełku Bóg Miłość Nieskończona użyje około 600 razy przymiotnika „[Bóg] nieskończony”, gdyż nosi w sobie odczucie Jego nieskończoności. Podobnie z innymi formułami, jakich pełno będzie i w tym Wyborze jego Pism. Święty używa tych formuł nie z przyzwyczajenia, ale z odczucia i z całą świadomością; każda z nich jest bowiem jego światem, jego przeżyciem, jego doświadczeniem płynącym z serca, ale opanowanym przez ducha w surowej karności, przeżyciem wciśniętym w trzeźwą, niepozorną formę wyrażoną na sposób rzymski. Z tego to ostatniego względu język Pallottiego nazwano językiem lapidarnym[13].

2. Kolej teraz na niezbędne wyjaśnienia co do przekładów prac Świętego na język polski. Zasadnicze wiadomości na ten temat podaje ks. T. Bielski[14]. Z podanego przezeń zestawienia wynika, że prócz zasługujących w tej sprawie przynajmniej na wzmiankę księży: St. Czapli i tegoż Bielskiego, głównym tłumaczem omawianych Pism, wydanych drukiem do roku 1939, był nieodżałowanej pamięci ks. Józef Wróbel. Jemu to polscy Pallotyni, nie znający języka włoskiego, zawdzięczają głównie możność zetknięcia się już nie tylko z urywkami, ale wielkimi tekstami Pism opublikowanych przed drugą wojną światową. Polska Prowincja Księży Pallotynów ma wobec tego Tłumacza

[12] Styl zwyczajowy odbija się tylko w podaniach pisanych przez Pallottiego do władz kościelnych, jak np. „najuniżeńszy petent Waszej Świątobliwości chyląc się do stóp” itp.

[13] Por. A. Faller, Reg. Fund. 7; tenże, Iddio l’Amore Injinito, Wstęp, nr 7; B. Wa1kenbach, Der Unendl. Gott, 160—172; J. G a y – nor, Life of S. Vincent Pallotti, 213—217.

[14] Wyb. I 14—18.