Strona 123

Tom II

wszystkimi jej pracami ze słodyczą, miłością, gorliwością, bez ducha panowania, ale w duchu służenia; czyni to osobiście i przy współdziałaniu ojca duchownego, wicerektora i wszystkich innych będących na jakimkolwiek stanowisku czy spełniających jakąś powinność, co sprawia, że wszyscy są współpracownikami rektora.

[159] Ma kierować wszystkim przy pełnym zachowywaniu Reguł, których bardziej niż inni powinien przestrzegać i bardziej niż inni żywić dla nich zewnętrzny szacunek. Ma być rozmiłowany w najdoskonalszym ich zachowywaniu, tak by jeżeli to będzie dlań możliwe, prześcigał w ich przestrzeganiu nawet najdoskonalszych i najbardziej gorliwych.

[160] W razie prawdziwej konieczności, gdy rzeczywiście zachodzi niemożność [zachowania], może zwolnić tego czy owego członka od jakiegoś przepisu, o ile nieprzestrzeganie ze strony jednego nie spowoduje nieładu i braku karności wspólnoty.

Dyspensa rektora, udzielona nawet w wypadku konieczności, nie może być trwała, lecz tylko czasowa, tak że nie można jej udzielić na dłużej niż na trzy miesiące; gdyby powód dyspensy utrzymywał się nadal, rektor powiadomi przełożonego generalnego, który przedstawi rzecz konsulcie[240], i jeżeli uzna się konieczność dyspensy, udzieli się jej z niezbędnymi zastrzeżeniami i zaleceniami w tym celu, by osoba [dyspensowana] nie utraciła zasługi przestrzegania Reguł i by nie wprowadzać nieładu w porządek wspólnoty. W takim zaś wypadku, gdy powód dyspensy ze swej natury nie jest trwały, dyspensy udzieli się na rok, co konsulta rzymska może co roku przedłużać[241].

[161] Rektor kieruje całym zespołem spraw gospodarczych, troszczy się o środki utrzymania i o zakupy potrzebne dla osób, wspólnoty i kościoła; przechowuje w depozycie dochody i ofiary, lub tylko ofiary, jeżeli ustronie utrzymuje się z nich samych. Depozyt w postaci pieniędzy będzie przechowywany w kasie zaopatrzonej w trzy różne zamki, a odpowiadające im klucze będą: jeden u rektora, drugi u wicerektora, trzeci u jednego z kapłanów[242], obranego przez konsultę większością głosów; wybierać zaś należy zawsze kogoś o usposobieniu spokojnym. W porozumieniu z wicerektorem i posiadaczem trzeciego klucza rektor przechowuje uporządkowany spis wpływów i rozchodów, by przy końcu każdego roku sporządzić dla konsulty albo dla wyższych przełożonych dokładne sprawozdanie.

[240] W oryginale: „a rektor św. ustronia rzymskiego będzie musiał przedstawić (…)” Przy tej sposobności warto przypomnieć jeszcze raz, że wtedy Stowarzyszenie nie było podzielone na Prowincje, dlatego rektor miejscowy miał się zwracać do samego Generała.

[241] Konsulta „rzymska” — dodatek Pallottiego. Sam Święty skreślił tu osobny akapit tej treści: „Jeżeli to zachodzi w innych ustroniach, odpowiedni rektor ma o tym poinformować rektora pierwszego ustronia w Rzymie, by od konsulty uzyskać konieczną dyspensę”.

[242] W oryginale: „u najstarszego [księdza]”.