Strona 114

Tom II

przyjmować listów zapieczętowanych i nie czytanych przez rektora św. ustronia; te zaś, które dotyczą spraw sumienia, mają być [wprzód] czytane przez ojca duchownego, z zachowaniem należnej tajemnicy[224].

Przełożeni zaś będą czuwać nad tym, by nie doszło do takich kontaktów i przestawania z obcymi, które kogoś z członków mogłyby doprowadzić do utraty powołania; będą więc w tej sprawie roztropni, czujni i dyskretni. Będą zaś starać się czynić to w taki sposób, by nikogo nie zrazić, lecz przeciwnie, by doprowadzić do większego umiłowania Stowarzyszenia każdego, kto w nim żyje. Będą mieć na uwadze, że choć wielu podlega pokusom, to jednak miłość, cierpliwość, słodycz oraz pełen dobroci sposób postępowania roztropnych a kochających przełożonych, którzy niby prawdziwi ojcowie w Jezusie Chrystusie dbają o prawdziwe dobro swych synów w Jezusie Chrystusie, o chwałę Bożą i zbawienie dusz, sprawi, że staną się oni zdolni do przezwyciężenia każdej pokusy. W takich okolicznościach przełożeni będą w szczególny sposób korzystać z broni modlitwy i postępować w duchu wiary i miłości.

Tytuł XIV

„I udał się z nimi, i przyszedł do Nazaretu, a był im poddany” [por. Łk 2, 51]

Rozdział [1 i] jedyny

O posłuszeństwie, jego warunkach i środkach służących do praktykowania go z wielką

doskonałością

[132] Chociaż Pan nasz Jezus Chrystus, jako Bóg, z istoty swej niezależny był od nikogo, to jednak raczył się stać dla nas człowiekiem. I aby naprawić nieposłuszeństwo Adama[225], chciał być posłuszny aż do śmierci krzyżowej [por. Flp 2, 8] i poddać się na ziemi kierownictwu dwojga ze swych stworzeń: Najśw. Maryi, swej Matki, i św. Józefa, swego ojca mniemanego.

[133] Wobec takiego przykładu posłuszeństwa i zupełnego poddaństwa któż — choćby był największą osobistością na ziemi — nie poczyta sobie za zaszczyt prowadzić życie, które byłoby rzeczywiście i mogłoby nosić miano życia doskonałego posłuszeństwa i uległości? Aby w Stowarzyszeniu wszyscy[226] mieli ogromną zasługę naśladowania Pana naszego Jezusa Chrystusa również w praktykowaniu

[224] Znowu przejaw maksymalizmu Świętego, który z uwagi na dobro duchowe członków pozwala na czytanie cudzych listów nawet w materii bardzo dyskretnej; pozwala, a nawet każe to czynić ojcu duchownemu, którego jednak przymioty i rola w ustroniu są zupełnie wyjątkowe.

[225] W oryginale tekst poprawiony przez Pallottiego: „naszego pierwszego ojca Adama”.

[226] W oryginale zdanie: „wszyscy, którzy są albo będą w Pobożnym Stowarzyszeniu”, zmienił sam Pallotti jak wyżej.