Strona 102
Tom II
się odnosi; dlatego wszystko to, jak modlitwa, według św. Tomasza[205], stanowi wzniesienie ducha do Boga. Wszystkie nasze myśli, słowa i działania powinny być kierowane ku Bogu, dlatego życie [członków], przynajmniej przez szczerą intencję, będzie życiem modlitwy, jeżeliby nie było takim, na skutek doskonałego i aktualnego zwracania się ku Bogu.
[86] Omawiane tu życie modlitwy zrodzi u wszystkich podniosłe pragnienie, by dobrze odprawiać modlitwy zarówno ustne jak i myślne. A ponieważ modlitwa wytrwała, pokorna i wsparta ufnością jest potężnym i niezawodnym środkiem do zdobycia łask i błogosławieństw Bożych dla większego uświęcenia naszego i rozwoju prac na większą chwałę Boga i na większe uświęcenie bliźniego, dlatego wszyscy z wielką pilnością będą wykonywali następujące praktyki i pobożne ćwiczenia:
[87] Wszyscy odprawiają codziennie wspólnie i w porach ustalonych dwie medytacje, trwające przez czas wyznaczony codziennym regulaminem[206]. Jedną z nich należy zwykle poświęcać rozważaniu życia i męki Pana naszego Jezusa Chrystusa, drugą zaś rozmyślaniu o rzeczach ostatecznych.
[88] Wieczorem, po modlitwach, a przed udaniem się na spoczynek, zapowie się punkty do pierwszego rozmyślania dnia następnego, a to w tym celu, aby każdy przychodził rankiem już przygotowany do medytacji.
[89] W ciągu dnia [członkowie Stowarzyszenia] przeprowadzą potrójny rachunek sumienia: dwa szczegółowe, jeden ogólny. Przed obiadem będzie jeden rachunek szczegółowy dotyczący ćwiczenia się w jakiejś cnocie i zwalczania wady przeciwnej. Przed wieczerzą przeprowadzi się drugi rachunek szczegółowy w sprawie uchybień popełnionych przy zachowywaniu Reguł. Zrobią też ogólny rachunek sumienia po wieczerzy lub przed pójściem na spoczynek, a jego przedmiotem będą wszystkie czyny, słowa, myśli i zaniedbania popełnione w ciągu dnia.
Codziennie odprawią wszystkie modlitwy, jak to jest przepisane w codziennym regulaminie [w porządku dziennym][207].
[90] W ciągu dnia będą w pokorze częściej wzbudzać żarliwe akty strzeliste, przy czym szczególnie wysoko należy cenić takie akty strzeliste, jakie św. Franciszek Salezy nazywał „wdechem” i „wydechem”; takimi człowiek pokorny i pobożny, nie słowami, lecz gorącym uczuciem serca rwie się do Boga, pragnąc Go całego przyciągnąć do siebie.
[91] Obowiązani do odmawiania modlitwy Bożego Oficjum powinni ją odprawiać prywatnie w przepisanym czasie; Matutinum jednak
[205] Por. Summa Theol. II-II 83, 1.
[206] Por. niżej nr [550] i [607].
[207] Por. nr [530] nn.