Strona 85
Tom I
w której miał przelać całą swoją najdroższą krew: dał temu swój wyraz w tych słowach: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie” (Łk 12,49-50). Trzeba w sposób jak najbardziej żywotny i czynny stosować wszystkie środki, które Opatrzność Boża zostawiła, aby jeszcze bardziej rozpalić ten ogień, tam gdzie on już płonie, aby zapalić go tam, gdzie go jeszcze nie ma. Trzeba się starać, aby ludzie korzystali w sposób trwały i skuteczny z tychże środków (są nimi: modlitwa, ewangeliczne posługi oraz innego rodzaju uczynki, jakie prowadzą do celu, o którym jest mowa; również i środki doczesne, dopomagające do realizacji wspomnianego wyżej zadania). Należy też zachęcać zarówno jednostki, jak i wspólnoty, bez względu na płeć, stan, godność, wiek, społeczne warunki, aby wszyscy, zjednoczeni węzłem współzawodniczącej i pokornej miłości, z całych sił starali się rozpalać i rozszerzać ten ogień miłości. Jest to bowiem dzieło, które z istoty swej zmierza do kontynuowania dzieła Boga-Człowieka, Wszechwładnego Pana wszechświata, Boskiego Wzoru dla całego rodzaju ludzkiego.
[189] I nie można przypuścić, aby wśród prawdziwych synów Katolickiego, Apostolskiego i Rzymskiego Kościoła znalazła się jednostka — niezależnie od stanu, wieku i warunków, lub też społeczność — jak wieś, miasto, prowincja czy też katolickie królestwo, które by na zaproszenie do stałej i czynnej pracy nad rozszerzaniem ognia miłości Bożej, w ramach współzawodniczącej ze sobą miłości, odpowiedziały odmownie. Nikt bowiem czy to ze względu na swoje szlachectwo, czy wysokie stanowisko, wiedzę lub zamożność, nie może się uchylić od zaproszenia do współpracy w dziele, które ceną swojej śmierci na krzyżu spełnił Bóg, stawszy się dla nas Człowiekiem.
[190] Pobożne Zjednoczenie (Pia Societa), zwane „Apostolstwem Katolickim”, działając pod szczególną opieką Najśw. Maryi, Królowej Apostołów, postanawia zachęcać wszystkich, zarówno jednostki jak i społeczeństwa, aby wszyscy bądź to pracą, przy pomocy środków materialnych, bądź też przynajmniej modlitwą starali się, w miarę swoich sił, o rozwój tego samego dzieła, które przyszedł realizować Boski Odkupiciel. Pobożne Zjednoczenie Apostolstwa Katolickiego (Pia Societa dell Apostolato Cattolico) działa pod szczególną opieką Najśw. Maryi, Królowej Apostołów, i zostało założone w tym celu, aby powiększać Królestwo Miłości wśród katolików i szerzyć je tam, gdzie go jeszcze nie ma.
[191] Pobożne Zjednoczenie nazywa się „Apostolstwem Katolickim” nie dlatego, jakoby chciało obejmować w sobie „Apostolstwo Katolickie”, to znaczy „Posłannictwo Katolickie. (Missione cattolica)” Kościoła Jezusa Chrystusa, ale dlatego, że je otacza czcią, miłuje i gorąco pragnie, aby wszyscy je wspierali. Podobnie jak też inne instytucje kościelne nie dlatego noszą miano jakiegoś „Świętego” albo „Jezusa” lub „Odkupiciela”, jakoby były owym „Świętym”, którego pieczy się oddały, albo były „Jezusem” lub „Odkupicielem”, ale dlatego, że zostały założone celem okazania uległości i czci Jezusowi, Odkupicielowi[188].
[188] Mamy tu wyraźną aluzję do Zakonu Jezuitów (Societas Jesu – Towarzystwo Jezusowe) i do Zakonu Redemptorystów (Congregatio Sanctissimi Redemptoris — Kongregacja Najświętszego Odkupiciela). Jezuici — zgromadzenie założone przez św. Ignacego Loyolę w roku 1535, zatwierdzone w roku 1540. Redemptoryści — zgromadzenie założone w roku 1732 przez św. Alfonsa Liguoriego, zatwierdzone w roku 1749.