Strona 77
Tom I
dusz. Któż zastanowiwszy się w świetle wiary nad tym stanem rzeczy choćby przez chwilę, mógłby nie przejąć się tym do głębi?
[156] 26. Pobożne Zjednoczenie (Pia Societti), mając na celu przede wszystkim, szerzenie wiary Jezusa Chrystusa, musi brać pod uwagę potrzebę powiększenia liczby ewangelicznych pracowników. Dlatego najgłówniejszym jego zadaniem jest zebranie spośród swoich członków pewnej liczby kapłanów pełnych Ducha Jezusa Chrystusa, którzy zjednoczeni doskonałą miłością, w miarę swoich możności poświęcą się szczególnie zakładaniu kolegiów lub instytutów, gdzie kandydaci do pracy na misjach, zgłaszający się w wieku dojrzałym, lub nawet księża, zbadają swe powołanie, nabiorą cech prawdziwego misjonarza, zaprawią się w głoszeniu słowa Bożego, udzielaniu sakramentów i obronie katolickich prawd oraz nauczą się języka tego narodu, do którego mają się udać z Ewangelią Jezusa Chrystusa. W zakładach tego rodzaju wszyscy, bez względu na swe pochodzenie, będą mogli przejąć się duchem miłości i braterskiej zgody jako synowie jednej i tej samej Matki — Pobożnego Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego (Pia Societa deli Apostolato Cattolico) i w tym usposobieniu udadzą się do każdej części świata, by z Błogosławieństwem Pasterza powszechnego, Ojca świętego, szerzyć świętą wiarę.
[157] 27. Jest to przedsięwzięcie trudne, ale nieodzownie konieczne celem zdobycia ewangelicznych pracowników, pełnych Ducha Jezusa Chrystusa. Bóg pragnie zbawienia wiecznego wszystkich ludzi[157] i do wszystkich posłał Syna swego Jednorodzonego[158], aby przez śmierć krzyżową stał się ich Odkupicielem[159]. Bóg wreszcie przychodzi z pomocą w sprawach koniecznych, zwłaszcza gdy Go o to prosimy: „Bóg nie odmawia pomocy w rzeczach koniecznych”[160]. Kolegia te i zakłady należy wyposażać tylko w rzeczy konieczne, a nie zbyteczne, także i z tego względu, aby misjonarz przyzwyczaił się do życia ubogiego, skromnego i niewygodnego. Przeto prośmy nie ustając w modlitwie i zachęcajmy innych do modlitwy ufnej, pokornej i wytrwałej, a Ojciec miłosierdzia[161], który jest w niebiesiech i w ręku którego są serca wszystkich ludzi, a więc także i bogatych, i możnych tego świata, podobnie jak z nieskończoną troskliwością i stałą gotowością przychodzi z pomocą w prawdziwych potrzebach doczesnych swych dzieci, tak też, i tym bardziej jeszcze, gotów jest z niepojętą obfitością nieść pomoc odkupionym duszom.
[158] 28. Jeśliby zaś kto wątpił, czy będzie tyle powołań na misje zagraniczne, aby móc nimi wypełnić kolegia, ten niechaj nabierze ufności. Bo oto Jezus Chrystus widząc z jednej strony obfite żniwo, a z drugiej garstkę ewangelicznych pracowników, wskazał nam celem zaradzenia temu brakowi nieomylny środek, mówiąc: „Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na żniwo swoje” [162]. Jeśli więc Jezus Chrystus nakazał nam prosić Ojca Niebieskiego, który jest Gospodarzem żniwa, aby Ten wyprawił robotników na żniwo swoje, to prawdą wiary jest,
[157] Por. l Tm 2,4.
[158] Por. l J 4,9.
[159] Por. Ap 5,9.
[160] Por. l Kor 10,13; 2 Tes 3,3.
[161] Por. 2 Kor 1,3.
[162] Por. Łk 10,2.