Strona 69

Tom I

aby używać dóbr ziemskich, zważcie, że może się wam przytrafić, iż usłyszycie: „O głupcze, tej nocy umrzesz, a to, coś zgromadził, czyje będzie?” (Łk 12,20). Pomyślcie, o synowie, że ten, kto nie czynił miłosierdzia, spotka się z sądem bez miłosierdzia: „Będzie to sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia” (Jk 2,13). Jeśli zatem chcecie dostąpić miłosierdzia: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7) — przed trybunałem mego Boskiego Syna, Jezusa, to natychmiast spójrzcie okiem współczującym na owe miliony dusz, które żyją albo z martwą wiarą, nie ożywioną uczynkami miłości, albo nie posiadają najdroższego skarbu świętej wiary, bez której nie można osiągnąć wiecznego żywota[134].

[115] O synowie, czy mielibyście serce, by patrzeć na tyle dusz, straconych na zawsze? Zważcie, że kiedy staniecie w obecności mego Syna, Jezusa, którego Przedwieczny Bóg Ojciec ustanowił sędzią nad żywymi i umarłymi[135], napełnieni będziecie niewysłowionym wstydem wobec tego, że wzbranialiście się poświęcić trochę nędznych dóbr ziemskich lub własnej pracy celem zbawienia dusz, podczas gdy Jezus oddał siebie całego i swoje życie, by zbawić waszą duszę. Pomyślcie, o synowie, że choć był On Jednorodzonym Synem Boskiego Ojca, żywym obrazem istoty Ojca[136], istotną szlachetnością, istotną mądrością, nieskończonym, wiecznym, niezmierzonym i niepojętym, to jednak dla was się narodził w stajni jako dziecię, musiał uciekać do Egiptu, pracował w warsztacie, pościł na pustyni. Dla was się uniżył do tego stopnia, że przywdział szatę grzesznika i jak gdyby sam był grzesznikiem, dał się swemu Poprzednikowi publicznie ochrzcić chrztem pokuty nad brzegami Jordanu. Dla was to wśród sprzeciwów, potwarzy i cierpień, głosił trzy lata Ewangelię; dla was się modlił, krwią się pocił, konał w Getsemani. Tak, o synowie, przypomnijcie sobie, że dla odkupienia duszy waszej dopuścił, aby Judasz Go wydał, aby opuścili Go wszyscy Apostołowie. Dla was dał się uwięzić i wycierpiał niezliczone uderzenia, zniewagi, wzgardy, oszczerstwa i złorzeczenia, i pozwolił się prowadzić od jednego do drugiego sądu, a potem w barbarzyński sposób ubiczowany na całym swoim najświętszym ciele i najokrutniej umęczony włożoną na głowę cierniową koroną, poddał się najniesprawiedliwszemu wyrokowi śmierci i został ukrzyżowany między dwoma łotrami, jakby był wśród nich najbardziej winny – i wreszcie po najboleśniejszym, trzygodzinnym konaniu umarł, by dać życie wieczne waszej duszy. A tego wszystkiego się podjął i wszystko to wycierpiał powodując się nieskończoną miłością, chociaż przewidywał waszą niewdzięczność. Przypomnijcie sobie również, o synowie, że będąc współodkupicielką duszy waszej, towarzyszyłam mojemu Synowi, Jezusowi, w Jego cierpieniach w taki sposób, że przewyższyłam cierpienia wszystkich Męczenników.

[116] W świetle tych prawd, któż by się wzbraniał jeszcze modlić, czuwać, trudzić się i poświęcić całkowicie pracy dla zbawienia dusz? Pomyślcie, o synowie, że choćbyście dla zbawienia dusz uczynili tyle, ile dokonali wszyscy Patriarchowie i Prorocy, wszyscy Apostołowie i Uczniowie Odkupiciela, wszyscy Męczennicy

[134] Por. Hbr 11,6.

[135] Por. Dz 10,42.

[136] Por. Hbr 1,3.