Strona 315

Tom I

VIII.

OBOWIĄZKI PROKURATORA, KTÓRY POD OPIEKĄ ŚWIĘTEGO BARTŁOMIEJA APOSTOŁA MA STARAĆ SIĘ O ROZWÓJ DZIEŁ, JAKIE W SPOSÓB MATERIALNY I DUCHOWY SPIESZĄ Z POMOCĄ WIĘŹNIOM ORAZ SKAZANYM NA ŚMIERĆ

[282] Pan nasz Jezus Chrystus, chcąc skutecznie pobudzić gorliwość i miłość wszystkich, aby spieszyli z pomocą biedakom uwięzionym i skazanym na śmierć, stwierdza, że wszystko, co czynimy dla nich, ma tę samą wartość, jakbyśmy to uczynili dla Niego[781]. Jeżeli sprawa tak się przedstawia, gdy chodzi o okazaną im pomoc materialną, to o ileż bardziej ceni On uczynki miłosierdzia wyświadczone ich duszy. Toteż prokurator wspierany przez prokuratorów-pomocników powinien stale i usilnie, w miarę możliwości popierać wszystkie uczynki miłosierdzia tak co do ciała, jak i duszy, na rzecz biednych więźniów i skazanych na śmierć.

[283] Należy też, stosownie do liczby więźniów i skazanych na śmierć, wyznaczyć kilka osób, aby odwiedzali więźniów i skazańców przynajmniej jeden raz w tygodniu, starając się nieść im pociechę w ich cierpieniach. Innym ludziom należy powierzyć obowiązek wspierania więźniów przez zajęcie się ich sprawą i postaranie się, aby sprawa została należycie, bez naruszenia sprawiedliwości, rozpatrzona, a dowody przemawiające za niewinnością lub mniejszą winą uwzględnione. W związku z tą sprawą należy się podjąć podróży oraz wszelkich trudów, gdy zajdzie tego potrzeba. Przeprowadzeniem tego dzieła miłości winien się też zająć doświadczony adwokat; powodowany czystą miłością, a nie chęcią zysku, powinien on przedstawić sędziom jak najwięcej dokumentów, aby ci mogli z największą troskliwością osądzić sprawę.

[284] Celem pokrzepienia na duchu uwięzionych lub skazanych na śmierć ojców rodzin czy synów matki wdowy, którzy w pocie czoła pracowali na utrzymanie rodziny, prokurator powinien polecić gorliwym osobom, aby starali się środki potrzebne do utrzymania tych rodzin, których ojcowie znajdują się w więzieniu lub zostali skazani na śmierć, oraz rodziny tych wdów, które mają synów w więzieniu. Osoby te powinny regularnie dostarczać tym rodzinom środków na utrzymanie, jakie zebrali od innych, a nawet z własnych zasobów, nie uchybiając w niczym porządkowi miłości.

[285] Należy wyznaczyć kleryków i kapłanów, którzy powinni jeden raz w tygodniu głosić słowo Boże więźniom i skazańcom. Ci też sami powinni od czasu do czasu, zwłaszcza z okazji większych świąt w roku, w dniach poprzedzających Wielki Post oraz Uroczystość Wszystkich Świętych rozdzielać między więźniów i skazańców tytoń, chleb oraz inną żywność, aby ich nieco pokrzepić i pocieszyć. Aby dokonać tego rozdziału, należy zebrać odpowiednie ofiary pieniężne i rzeczowe od pobożnych dobrodziejów oraz dołożyć coś ze swego w miarę możności. Innym kapłanom i diakonom należy zlecić obowiązek głoszenia jeden raz w tygodniu krótkich, najwyżej dwudziestominutowych, nie przekraczających

[781] Por. Mt 25,35-46.