Strona 264

Tom I

szczęśliwości doczesnej i wiecznej ludu. Rektor winien wreszcie dokładać wszelkich starań, aby przez użycie wszystkich koniecznych i stosownych środków cel ten realizować.

87. O DUCHU, JAKI POWINIEN OŻYWIAĆ WSZYSTKICH,

którzy kierują pobożnymi dziełami, świętymi instytucjami Pobożnego Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego, czyli rektorów, prokuratorów oraz tych wszystkich, którzy na jakimkolwiek stanowisku lub w jakikolwiek sposób współpracują lub chcą współpracować ze świętymi zadaniami i najświętszymi celami tegoż Zjednoczenia[702]

[101] Ponieważ Pobożne Zjednoczenie jest założone w miłości, a celem jego jest rozbudzanie u wszystkich wiernych z każdego stanu, stanowiska, stopnia, płci i zawodu, zapału do jak najdoskonalszego i czynnego wykonywania dzieł miłości i miłosierdzia, dla większej chwały Boga i Jego Niepokalanej Matki oraz dla większego uświęcenia ludzi, dlatego też wszyscy powinniśmy być stale ożywieni prawdziwym duchem jak najdoskonalszej miłości.

[102] Ponieważ miłość jest pokorna[703], dlatego też w Pobożnym Zjednoczeniu należy ducha panowania uważać za zarazę tegoż Zjednoczenia. Z tego też powodu nie można dopuszczać do zarządzania nim i współpracowania z nim tych wszystkich, którzy ożywieni są duchem panowania. Gdyby więc rektorzy i wszyscy inni — powołani i wybrani do kierowania i zarządzania jakąkolwiek Prokurą, dziełem, świętym ustroniem, jakąkolwiek wspólnotą Pobożnego Zjednoczenia — ożywieni byli duchem panowania, to wtenczas zamiast budowania niszczyliby dzieło Boże, i to z dwóch powodów: Po pierwsze, ponieważ wszyscy im poddani i od nich zależni właśnie od nich powinni się uczyć postępowania w duchu pokornej miłości; po drugie, ponieważ wszyscy powinni współpracować z dziełami Pobożnego Zjednoczenia kierując się czysta, bezinteresowna miłością, pozbawioną osobistej ambicji, dlatego też niewielu wytrwałoby na swoim stanowisku, gdyby się przekonało, że sam przełożony kieruje się w swoim postępowaniu duchem panowania.

[103] Dlatego koniecznym jest, aby wszyscy rektorzy i kierownicy pobożnych dzieł, ustroni i wszelkich wspólnot Pobożnego Zjednoczenia w spełnianiu swojego obowiązku zarządzania kierowali się jedynie motywem stałej jak najdoskonalszej miłości. Pomnąc zaś, że na swoim stanowisku mają w szczególniejszy sposób naśladować Pana naszego Jezusa Chrystusa, który wyraźnie powiedział, iż nie przyszedł po to, aby Mu służono, ale aby samemu służyć[704], mają oni przy wykonywaniu swojego urzędu tak odnosić się do innych, aby było widoczne, że nie traktują ich, jak pan traktuje swoje sługi, ale postępują tak, jak ostatni ze sług odnosi się do swego pana. Innymi słowy, swoje rozkazy, zarządzenia i polecenia urzędowe

[702] W tym miejscu na wewnętrznym marginesie strony Pallotti dopisał: „Rozdział ten należy umieścić na początku Ustaw każdej instytucji Pobożnego Zjednoczenia”.

[703] Por. l Kor 13,4-7.

[704] Por. Mt 20.28.