Strona 180

Tom I

jako głowę Rady Głównej i całego Pobożnego Zjednoczenia. A ponieważ Rada Główna w Rzymie zależy od Świętej Kongregacji we wszystkich sprawach, które dotyczą misji zewnętrznych, a od Jego Eminencji Wikariusza w tych, które się odnoszą do wewnętrznej posługi duchowej, dlatego też Rady podległe zależeć będą od tejże Świętej Kongregacji w sprawach misyjnych, a w innych — od ordynariuszy miejscowych. Rektor zaś Pobożnego Zjednoczenia ustanawiać te Rady będzie w porozumieniu z nimi oraz z ich upoważnienia. Rada Główna w Rzymie razem z Rektorem ustanawiać i określać będą regulaminy dla tychże Rad podległych oraz to wszystko, co się do nich odnosi.

[525] Aby móc realizować w sposób odrębny i w należytym porządku różnorodne zadania Pobożnego Zjednoczenia, zarówno Rada Główna jak i Rady podległe podzielone będą na tyle sekcji, czyli oddziałów, ile tego wymagać będzie natura i różnorodność spraw. Każdą sekcją będzie kierował, w charakterze dyrektora, członek tejże Rady, której sekcja podlega, zawsze jednak w zależności od Rady, której jest członkiem, i od Rektora Pobożnego Zjednoczenia oraz od Rady Głównej.

[526] Takie są Statuty główne Pobożnego Zjednoczenia, i je przedstawiamy Ich Najprzewielebniejszym Eminencjom, od których zależy założenie oraz rozwój Kolegium Misyjnego, o jakim będzie mowa poniżej. Ponieważ Pobożne Zjednoczenie jest podstawą, na której opierać się ma to Kolegium, to z tego wynika, iż nie będzie mogło ono istnieć bez Pobożnego Zjednoczenia, jak to się wykaże w następującym artykule.

IV. PROJEKT ZAŁOŻENIA KOLEGIUM DLA MISJI ZEWNĘTRZNYCH W RZYMIE DLA WŁOCHÓW

[527] Gdybyśmy chcieli przekonywać Ich Najprzewielebniejsze Eminencje o potrzebie założenia takiego Kolegium, bylibyśmy podobni do człowieka, który chce dolewać wody do morza, albowiem Ich Eminencje sami są tak przekonani o potrzebie tegoż Kolegium, że zechcą jak najprędzej zatwierdzić wniosek przedstawiony w tej sprawie tejże Kongregacji. Widzieć bowiem wszędzie ludy, które dobrowolnie powstają z ciemności bałwochwalstwa, błędu i niewiedzy, by zostać oświeconymi ewangelicznym światłem; dostrzegać, że Winnica ewangeliczna posiada bardzo małą ilość robotników w porównaniu z wielkim żniwem, jakie ich czeka; zdawać sobie sprawę, że trudno znaleźć doświadczonych oraz odpowiednich robotników, których by można było posłać tym ludziom do pomocy; słyszeć, że tysiące i miliony katolików zatraciło wiarę z powodu braku kapłanów, którzy by ich wychowywali; stwierdzać w sposób oczywisty potrzebę wychowywania ewangelicznych sług, zgodnie z duchem i nauką Kościoła Rzymskiego; uświadamiać, że księża włoscy pozbawieni są Kolegium, w którym by mogli zbierać się w celu przygotowania się do misji; widzieć wreszcie tyle innych powodów skłaniających do otwarcia takiego Kolegium i móc nieść mu pomoc, owszem, być jego założycielem, popierać je i ochraniać — to wszystko nie może nie stanowić słodkiej pociechy dla serca Waszego i nie może nie rodzić powszechnego zadowolenia wśród wiernych, a dla Kościoła najwyższego pożytku. Założenie Kolegium może wiele przydać